Reklama

Służby Mundurowe

Mundurowe dmuchanie w balonik

Autor. Podlaska Policja/Twitter

Rząd pracuje nad szczegółowymi regulacjami dotyczącymi badania strażników w parlamencie na obecność w organizmie alkoholu i narkotyków - informuje we wtorek Rzeczpospolita. Przepisów takich doczekały się już inne formacje, jak Policja, Straż Graniczna, Państwowa Straż Pożarna i Służba Ochrony Państwa. Zakładają one, a będą się zapewne pokrywały z tymi dotyczącymi Straży Marszałkowskiej, badanie nie tylko wydychanego powietrza, ale również krwi, śliny, moczu czy potu.

Reklama

"Alkohol, opioidy, amfetamina, kokaina, tetrahydrokanabinole i benzodiazepiny – m.in. na obecność tych substancji mają być badani funkcjonariusze Straży Marszałkowskiej. Kontroli ma zaś podlegać nie tylko wydychane powietrze, ślina, krew i mocz, lecz nawet pot – przewiduje projekt rozporządzenia, nad którym w szybkim trybie pracuje rząd" - podaje gazeta.

Reklama

Jak przypomina, Straż Marszałkowska to uzbrojona formacja, strzegąca bezpieczeństwa parlamentu, która zgodnie ze swoją nazwą podlega marszałkowi Sejmu. "W 2018 roku przeszła reformę, wskutek której stała się prawdziwą formacją mundurową z przywilejami emerytalnymi, łatwiejszym dostępem do broni i kilkunastoma stopniami służbowymi. Strażnicy dostali też nowe mundury i paradne szable. Obecne uregulowanie zasad badania ich na obecność alkoholu i środków odurzających jest zaś pierwszym poważnym podejściem do tego tematu" - czytamy w "Rz".

"Rozporządzenie, które powstaje w rządzie, jest bardzo szczegółowe. Przewiduje np., że badanie wydychanego powietrza przeprowadza się w sposób nieinwazyjny przy użyciu urządzenia elektronicznego dokonującego pomiaru stężenia alkoholu metodą spektrometrii w podczerwieni lub utleniania elektrochemicznego, zaś odnośnie badań krwi dokument wymienia skomplikowane nazwy procedur ambulatoryjnych. Rozporządzenie precyzuje nawet, jak dokonać dezynfekcji skóry przed nakłuciem i w jakiej temperaturze powinno przechowywać się probówki z krwią lub moczem" - podkreśla gazeta.

Reklama

Czytaj też

"Po co straży taka regulacja? Centrum Informacyjne Sejmu wyjaśnia, że rozporządzenie jest pochodną zmian w kodeksie pracy. Ta ostatnia ustawa zawiera analogiczne regulacje odnoszące się do Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Więziennej i Służby Ochrony Państwa – podkreśla. Chodzi o grudniową nowelizację kodeksu, która głównie wprowadziła przepisy dotyczące pracy zdalnej i hybrydowej. Inne dały pracodawcy możliwość sprawdzenia, czy pracownik nie pojawia się w pracy po zażyciu alkoholu i innych środków. Dotąd do badania alkomatem potrzebna była zgoda pracownika. Nowelizacja kodeksu pracy zawiera też przepisy dotyczące Straży Marszałkowskiej. Wynika z nich m.in., że komendant ma obowiązek niedopuszczenia podległego mu funkcjonariusza do służby w przypadku stawienia się przez niego do służby w stanie po użyciu alkoholu albo w stanie nietrzeźwości" - czytamy w "Rz".

Gazeta stwierdza, że choć prace nad rozporządzeniem są skutkiem zmian w kodeksie, pojawiają się w korzystnym momencie dla sejmowych władz, bo w ostatnich latach następuje duża rotacja w Straży Marszałkowskiej.

Kontrola u mundurowych

W lutym, w Dzienniku Ustaw RP pojawiły się wspomniane już rozporządzenia dotyczące badań na zawartość w organizmie alkoholu lub obecność podobnie działającego środka wśród strażaków, policjantów, strażników granicznych oraz funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa. Przepisy, które zawierają, są wręcz bliźniacze. Różni je tylko specyfika danych formacji i nazewnictwo. A z tego, co pisze Rzeczpospolita, prawie pewne jest to, że dokładnie tak wyglądać będzie również rozporządzenie dotyczące Straży Marszałkowskiej. Zresztą pokrywają się one z informacjami opublikowanymi przez Rzeczpospolitą.

I tak, we wspomnianych dokumentach czytamy, że policjanci, strażnicy graniczni, strażacy i funkcjonariusze SOP mogą podlegać badaniu wydychanego powietrza, które przeprowadza się w sposób nieinwazyjny przy użyciu urządzenia elektronicznego dokonującego pomiaru stężenia alkoholu w nim. Jeśli wynik nie będzie wskazywał 0,00 mg/dm3, to dochodzi do drugiego pomiaru, a nawet i trzeciego. W rozporządzeniach mowa również o badaniu krwi, różnymi wymienionymi w przepisach metodami sprawdzającym ją na ewentualną obecność alkoholu lub "środka działającego podobnie do alkoholu". Mowa dokładnie o opioidach, amfetaminie i jej analogii, kokainie, kannabinoidach czy benzodiazepinie. To jednak niejedyny sposób na sprawdzenie mundurowych, dopuszczony w rozporządzeniu. Możliwe jest również pobranie próbki śliny, moczu czy potu.

Źródło:PAP / InfoSecurity24.pl
Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Zenon

    Przede wszystkim to powinni sprawdzać posłów i senatorów czy nie przychodzą pijani do pracy!!!!