Reklama

Służby Mundurowe

Motywacyjna szarża w mundurówce

Autor. MSWiA

„Jeżeli pyta mnie pan o to, czy będzie świadczenie motywacyjne dla funkcjonariuszy, którzy osiągnęli 15 lat służby, to odpowiem wprost – nie, nie będzie” – stwierdzał stanowczo w rozmowie z InfoSecurity24.pl w maju 2021 roku wiceminister Maciej Wąsik. Takie zapewnienia padały zresztą ze strony przedstawicieli resortu spraw wewnętrznych i administracji nie raz w ciągu ostatnich lat. MSWiA podkreślało, że ich po prostu na to nie stać. Wiemy już, że środki na dodatkowe wynagrodzenie dla funkcjonariuszy z długoletnim stażem jednak się znalazły, choć w trochę innej formie. A raczej musiały się znaleźć, bowiem sytuacja kadrowa w służbach mundurowych malowała się w bardzo ciemnych barwach. I wyglądała ona na tyle źle, że nie są to jedyne finansowe zachęty do pozostania w służbie, które w bardzo krótkim czasie wprowadzają polskie władze.

Reklama

Nowe przepisy, przygotowane przez resort spraw wewnętrznych i administracji, obejmą żołnierzy zawodowych, funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Więziennej, Służby Celno-Skarbowej, Służby Ochrony Państwa, Straży Marszałkowskiej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego oraz Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Funkcjonariusze, jak podkreśla MSWiA, otrzymają nowe świadczenie po 15 latach służby. Rozwiązanie to ma, zgodnie z planem, zachęć doświadczonych mundurowych do pozostania w służbie. Oficjalnie nazwano to świadczeniem za długoletnią służbę, a wiceminister Maciej Wąsik mówił nawet o "dodatku antyemerytalnym". Resort unika więc terminu "świadczenie motywacyjne", którego wprowadzenie wielokrotnie dementował, ale powody jego przyznania bez wątpienia przypominają te, które kojarzymy ze świadczeniem motywacyjnym przyznawanym po 25 i 28,5 latach służby, obowiązującym od 2020 roku (trwają prace nad jego rozszerzeniem m.in. na służby specjalne). Okazuje się więc, że mimo zapewnień, że o wdrożeniu dodatkowej finansowej motywacji dla mundurowych z co najmniej 15 latami służby "na koncie" nie ma mowy, resort był zmuszony wprowadzić jakieś rozwiązanie, które zatrzyma ich w formacjach.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Polskie władze "zachęciła" do tego sytuacja kadrowa w służbach mundurowych, a dokładnie zapowiedź jej pogorszenia w obliczu m.in. bardzo wysokiej inflacji oraz wysokiej waloryzacji emerytur oraz protest mundurowych. Od miesięcy, przede wszystkim związki zawodowe, przepowiadały bowiem, że w pierwszych miesiącach 2023 roku mundurówkę czeka wręcz kryzys i katastrofa. I choć zarówno minister Mariusz Kamiński, jak i wiceminister Maciej Wąsik oceniają teraz, że zapowiedzi o odejściach były przesadzone, to czy resort ruszyłby z taką motywacyjną, finansową szarżą i to w tak ekspresowym tempie, gdyby nie było całkiem sporych szans na spełnienie się tego katastrofalnego scenariusza...? Modyfikacji wprowadzanych do przepisów, a dotyczących właśnie kwestii dodatkowego wynagradzania funkcjonariuszy jest bowiem całkiem sporo i to w krótkim czasie. Czasie, gdy do zapowiadanej fali odejść miało właśnie dojść.

Przyparci do muru?

O tym, że do jakiś zmian w systemie uposażeń ma dojść, było wiadomo. Tematem tym zajmował się specjalny zespół, rozmawiający nieoficjalnie od początku 2022 roku (powołany oficjalnie w kwietniu 2022 roku). Jego utworzenie było efektem porozumienia ze związkami zawodowymi. I już wtedy związkowcy podkreślali, że odnoszą wrażenie, iż wolą resortu jest stworzenie dodatkowych rozwiązań, które będą zachęcać funkcjonariuszy do pozostania w służbie. O tym, że mowa dokładnie o mundurowych z 15-letnim stażem zdradził w lutym ubiegłego roku w rozmowie z InfoSecurity24.pl komendant główny Państwowej Straży Pożarnej gen. brygadier Andrzej Bartkowiak. "Wiem, że resort spraw wewnętrznych nad tym pracuje i sprawdza, ile to by kosztowało. To też – z jednej strony – wyjście naprzeciw temu, o czym mówiła strona społeczna, a z drugiej, takie rozwiązanie pozwoliłoby nam zatrzymać w służbie właśnie tych funkcjonariuszy, którzy uzyskali prawa emerytalne po 15 latach" – oceniał. Niewielu mundurowych wierzyło jednak, że po paru miesiącach – gdyż już w październiku – mundurowi otrzymają propozycję m.in. motywacji do pozostania w służbie funkcjonariuszy z 15-letnim stażem, rozszerzenia dodatku stołecznego, podwyższenia dodatku terenowego, wprowadzenia dodatku granicznego, zwiększenia funduszu nagród, zmiany minimalnego progu dodatku funkcyjnego, podwyższenia pomocy mieszkaniowej oraz równoważnika za brak lokalu mieszkalnego w PSP. A do tego wszystkiego oczywiście 7,8-proc. waloryzację uposażeń (choć mundurowi ogłaszali, że powinna wynieść ona nawet 20 proc.). Zresztą, w połowie 2022 roku funkcjonariusze zaangażowani w prace wspomnianego zespołu nie wyrażali optymizmu, co do tego czy i kiedy uda się wdrożyć jakieś rozwiązania. Jeden z nich stwierdził nawet w rozmowie z redakcją, że jego zdaniem powołanie zespołu, jego niespieszne prace i mało konkretne - jak dotąd - propozycje MSWiA, to "gra na czas" ze strony resortu spraw wewnętrznych i administracji. Z drugiej strony waloryzację uposażeń przesunięto na marzec, nie tyle by zachęcić funkcjonariuszy do pozostawania w formacjach, a raczej zniechęcić do odchodzenia. Aczkolwiek, w ciągu 10 miesięcy 2023 roku (od marca do grudnia) mundurowi otrzymają sumarycznie taką samą kwotę, jaką dostaliby, gdyby waloryzacja wystartowała w styczniu.

Czytaj też

Nie oznacza to jednak, że funkcjonariusze propozycje MSWiA przyjęli z satysfakcją i zawiesili trwający wtedy protest. Batalia o wyższe uposażenia trwała dalej w najlepsze, opierając się głównie na sprawie wysokości waloryzacji uposażenia oraz wysokości dodatku stażowego, a także jego wliczaniu do emerytury. Minister Wąsik informował jednak związkowców, że więcej pieniędzy na stole nie położy, bo już ich nie ma. I od tego momentu, w sumie, sytuacja nie uległa znaczącej zmianie. Ale, co ważne, propozycje MSWiA, wymienione wyżej, wprowadzane są już w życie, czyli odpowiednie projekty pojawiają się regularnie na stronie Rządowego Centrum Legislacji. Co więcej, resort zdecydował się nawet na przygotowanie specjalnego kalkulatora, pozwalającego funkcjonariuszom sprawdzić, jakie uposażenie będą otrzymywać po wejściu wszystkich zmian w życie. Rząd zdążył już nawet przyjąć w trybie pilnym projekt ustawy. Ten przewidujący nowe dodatki motywacyjne dla mundurowych po 15 latach służby.

Minister Mariusz Kamiński czy wiceminister Maciej Wąsik w ostatnich tygodniach zdecydowanie dementują informacje o masowych odejściach ze służby, oceniając m.in., że przepowiednie te okazały się katastroficzne i daleko przesadzone. Pytanie, czy mogliby sobie pozwolić na takie komentarze, gdyby nie szereg finansowych zmian, które ekspresowo wprowadzają? Nie są to może modyfikacje, z których mundurowi są w pełni zadowoleni, ale wystarczyły by uspokoić na chwilę sytuację i doprowadzić do zawieszenia protestu. Uznano nawet, że formuła dodatku stażowego w ramach wzmacniania motywacyjnego charakteru uposażeń została już wyczerpana. Skalę zjawiska, a dokładnie odejść, poznamy jednak dopiero po pierwszym kwartale bieżącego roku, gdy na taki krok decyduje się najwięcej funkcjonariuszy.

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Wilkowyj

    Te dodatki to pic na wodę, opłacają się ale tylko rządowi. Chodzi o to że wzrost uposażenia pozostał na poziomie gwarantowanym w ustawie budżetowej, natomiast zmniejszyła się podstawa emerytalną odchodzących w przyszłości. Całą tą medialną reklamą "opłacalności" namieszali tylko co mniej bystrym funkcjonariuszom.