Wszystkie policyjne śmigłowce Bell 407GXi są już w Polsce. Pierwszy na lotnisku Warszawa-Babice wylądował w piątek 4 września, drugi dzień później, trzeci dziś chwilę po godzinie 12. Co ciekawe, piątkowy przylot policyjnego Bella, to drugie pierwsze lądowanie tej maszyny. Śmigłowiec trafił na wyposażenie policji na początku grudnia ubiegłego roku, jednak wrócił do Pragi by tam, wraz z dwoma kolejnymi maszynami, przejść doposażenie w optoelektronikę i szperacze.
Od piątku (4 września) na warszawskim lotnisku wylądowały trzy zakupione przez policję w 2019 roku śmigłowce Bell 407GXi. Dwa śmigłowce - lądujące w sobotę i dziś - zostały świeżo odebrane przez policję, z kolei maszyna, która do Warszawy przyleciała w piątek, w ręce polskich mundurowych trafiła już pod koniec 2019 roku. Musiała ona jednak wrócić do producenta by można było doposażyć ją w niezbędny sprzęt. Ostatecznie wszystkie dostarczone od piątku śmigłowce, zostały wyposażone w głowice optoelektroniczne i reflektory (szperacze). Jak podaje policja, sprzęt ten kosztował formację 18,5 mln złotych.
(…) odbieramy trzy nowe śmigłowce Bell. Jeden został odebrany pod koniec ubiegłego roku, ale bez optyki – bo ona przygotowywana była do wszystkich trzech maszyn – dlatego ten śmigłowiec wrócił teraz do producenta, jest wyposażany w głowice optyczne i wszystkie trzy, już z zamontowaną optyką, trafią do służby pod koniec sierpnia.
Nowe policyjne Belle – jak przypominał niedawno w odpowiedzi na poselską interpelację wiceszef MSWiA – mają uzupełnić flotę Lotnictwa Policji po wycofaniu śmigłowców Mi-2, których dalsza eksploatacja jest nieopłacalna ze względu na wysoki koszt remontów i utrudniony dostęp do części zamiennych.
Doposażenie policyjnych śmigłowców w głowice optoelektroniczne i szperacze ma umożliwiać obserwację w każdych warunkach pogodowych, zarówno w dzień jak i w nocy. Dodatkowo sprzężenie laserowego dalmierza z systemem GPS będzie pozwalać na dokładne określenie pozycji i np. prędkości śledzonego pojazdu. Dzięki laserowemu wskaźnikowi i iluminatorowi podczerwieni możliwe będzie np. wskazanie mundurowym będącym na ziemi położenia poszukiwanego pojazdu czy odnalezionej w ciemności osoby. Obraz, w czasie rzeczywistym, będzie można transmitować wraz z innymi danymi dotyczącymi obiektu.
KGP zakupiła nowe patrolowo-obserwacyjne maszyny typu Bell 407GXi ostatecznie, po kilku nieudanych próbach, na początku 2019 roku, za ponad 60 mln złotych brutto. Ich zakup ma umożliwić realizację jednego z kluczowych elementów programu modernizacji służb mundurowych, którego celem jest odbudowa policyjnego lotnictwa.
Bell 407 to płatowiec będący kolejnym pokoleniem wywodzącym się od używanych przez polską policję śmigłowców Bell 206, a dokładnie od powiększonej wersji Bell 206L LongRanger. Wyróżnia się przede wszystkim większą kabiną i czterołopatowym śmigłem oraz nową jednostką napędową. Formacja zdecydowała się na najnowszy wariant Bell 407GXi, wyposażony w cyfrową awionikę G1000H NXi Integrated Flight Deck firmy Garmin i silnik Rolls-Royce M250-C47E/4 FADEC o mocy ponad 700 KM z systemem cyfrowego sterowania i kontroli (FADEC). Maszyna może zabrać dwuosobową załogę i pięciu pasażerów, osiągając prędkość 246 km/h.
DM/JS/MR
700 typów na wyposażeniu różnych służb. Kto bogatemu zabroni. O tym, że możnaby je pomalować zgodnie z nową kolorystyką pojazdów policji to już nawet nie wspomnę.
W Polsce sa dwie Fabryki ktore produkja smiglowce ( tak pisaly media ) od najmniejszej blaszki a kupuje sie je za granica. To cos nie tak. Polak potrafi.
Nie praktyczny ,już widzę jak 7 osób razem z załogą tam się zmieści ( chyba że mają po 50 kg i 70 cm w klacie),co najwyżej do obserwacji albo do transportu komendantów. Znów pieniądze wyrzucone w błoto.
Policja się zbroi, gorzej z armią...
No pewnie .. przecież te wielomiliardowe zakupy realizowane co roku nie mają miejsca?
Duże pieniądze wydają tylko efektów jakoś nie widać.
No tak bo zakup sprzętu wojskowego to jak zakupy w biedronce... (omg)
brak słów. W świdniku wyrzucają ludzi bo brak jest zamówień a Ci znowu od amerykanów kupują.
przepraszam bardzo a co świdnik produkuje , sw-4 to maszyna bardzo mała 4 osobowa , co taką maszyną po 3 policjantów będziesz przewoził na akcję , sw-3 tam jest zamieszanie z zakładem produkującym napęd , żeby sprzedawać coś że świdnika to w tym świdniku trzeba coś produkować
Policjanci na akcje jeżdżą samochodami, do przewożenia AT wystarczy Mi-8 albo BH. Policja potrzebuje śmigłowców-szperaczy dokoordynowania z powietrza pościgu, akcji poszukiwawczej albo nadzoru nad zgromadzeniami publicznymi, SW-4 wydaje się w sam raz, a po nim jakieś drony. A jak chcesz wysłać jakiś policjantów operacyjnych albo dochodzeniowców na drugi koniec Polski to taniej wyjdzie kupić im bilety w Locie na lot krajowy.
akcja potrzebny psy do poszukiwań i co będą po jednym piesku z opiekunem przewozić , samochód zanim przejedzie to zależnie jak daleko nawet do 10 godzin , dziecko 3 letnie zagineło potrzeba psów i co czekamy 10 godzin aż psy tropiące sie pojawią
zwykli policjanci też akurat wykonują misje operacyjne i używają do przeżutu śmigłowców , poszukiwania chociaż by , pomoc z wyławianiem ludzi przy powodziach z wody , pilot operator wciągarki , jeden któy sie opuszcza i gdzie masz miejsce na poszkodowanych co
Do przewożenia policjantów na akcję służą większe śmigłowce jak Mi-8 czy też kupione bez przetargu BH. Jak czytasz opis zadań i wyposażenia to wystarczyłoby dwie osoby załogi. Reszta jest polityką.
A Świdnik to niby czyj jest? Polski??
Prawo zamówień publicznych robi swoje ...
Belle były kupione bez przetargu, nawet nie uczestniczył w tych anulowanych
To dlaczego Świdnik nie wygrał przetargu? Teoretycznie powinni wyprodukować taniej.