Ustawa budżetowa to jeden z najważniejszych aktów prawnych niezbędnych do funkcjonowania państwa. To właśnie w niej zawarte są m.in. wskaźniki dotyczące zakładanej inflacji, poziomu waloryzacji czy szczegółowe informacje o tym, jakimi środkami dysponować będą jednostki finansowane z państwowej kasy. Patrząc na liczby zapisane w projekcie na rok 2023 widać dość wyraźnie, że rząd "dosypał" pieniędzy wszystkim mundurowym formacjom. Problem jednak leżeć może w tym, że wzrosty nie są aż tak znaczące, by sporej ich części nie "pochłonęła" przyszłoroczna inflacja, którą rząd prognozuje na poziomie 9,8 proc.

Na najwięcej pieniędzy liczyć może – jak zawsze – policja. Nie jest to zaskoczenie, biorąc pod uwagę, że jest to największa mundurowa formacja (poza wojskiem) w kraju. Rząd zakłada, że policja w przyszłym roku będzie miała do wydania prawie 13,5 mld złotych, podczas gdy w tym roku w jej budżecie zapisano nieco ponad 11,7 mld złotych. Warto dodać, że w 2023 roku w budżecie policji po raz pierwszy znalazła się też pozycja związana z finansowaniem Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości, na którego funkcjonowanie przewidziano ponad 160 mln złotych. 

Spory wzrost zanotować może też Państwowa Straż Pożarna, której finansowanie w dużej mierze zapisane jest w budżetach konkretnych województw. Łącznie do dyspozycji strażacy mogą mieć ponad 4,07 mld złotych. To o ponad 545 mln złotych więcej niż w tym roku, kiedy to do wydania mają oni nieco ponad 3,52 mld złotych. Więcej pieniędzy dostanie też Straż Graniczna, dla której na 2023 rok przewidziano budżet w wysokości niemal 2,3 mld złotych (w tym roku, zgodnie z ustawą budżetową finansowanie SG wynosi niecałe 2 mld złotych). Na finansowy zastrzyk liczyć może także najmniejsza w portfolio MSWiA formacja, a więc Służba Ochrony Państwa. Otrzyma ona w przyszłym roku o prawie 35 mln złotych więcej niż w roku bieżącym (budżet na rok 2023 – ponad 421 mln złotych; budżet na rok 2022 – ponad 386 mln złotych). 

Więcej pieniędzy dostać ma także Służba Więzienna. Rząd zakłada, że na funkcjonowanie więziennictwa przeznaczy ponad 4,5 mld złotych, podczas gdy w tym roku jest to niecałe 3,8 mld złotych. 

To jednak nie jedyne pieniądze jakimi dysponować będą mundurowe formacje. Oprócz środków zapisanych w budżecie trzeba pamiętać m.in. o pieniądzach pochodzących z ustaw modernizacyjnych, a te dotyczą zarówno służb podległych MSWiA jak i nadzorowanej przez resort sprawiedliwości Służby Więziennej. Służby MSWiA – w ramach modernizacji – do wydania będą miał ponad 2,2 mld złotych, a Służba Więzienna ponad 576 mln złotych. 

Specsłużby plus

Nie jest tajemnicą, że służby specjalne od lat zmagają się z niedoszacowywaniem ich budżetów. Mówili o tym dość otwarcie ich przedstawiciele choćby podczas ostatnich prac nad budżetem. Rządzący – być może w ślad za tymi głosami – zdecydowali, że także Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencja Wywiadu i Centralne Biuro Antykorupcyjne będą dysponować większymi, niż przewidziane na ten rok, pieniędzmi. Choć biorąc pod uwagę ostatnie lata (wraz z nowelizacjami budżetów) nie są to wartości rekordowe. 

Najwięcej pieniędzy dostać ma ABW - budżet wynieść ma bowiem ponad 685 mln złotych (w tym roku jest do niecałe 650 mln złotych). Podobnymi budżetami dysponować będzie AW i CBA. Pierwsza z nich do wydania otrzymać ma ponad 258,1 mln złotych (budżet na 2022 rok - 247,1 mln), druga – 258,2 mln złotych (budżet na 2022 rok – 241,2 mln złotych). 

Ustawa budżetowa została przyjęta przez rząd i – zgodnie z przepisami – trafiła do konsultacji w Radzie Dialogu Społecznego. Nieco bardziej ostateczny kształt budżetu poznamy zatem po tym, jak rząd zajmie się projektem (pod koniec września) raz jeszcze. Warto jednak pamiętać, że zmiany będą zapewne wprowadzane jeszcze zarówno na etapie prac w Sejmie jak i w Senacie. Poprzednie lata przyzwyczaiły nas też do tego, że niemal równolegle z procedowaniem projektu ustawy na rok kolejny, posłowie zajmowali się nowelizacją bieżącego budżetu. Czy podobnie będzie także w tym roku? Jak na razie nic na to nie wskazuje, bowiem w rządowych dokumentach próżno szukać założeń nowelizacji ustawy na 2022 rok. Co więcej, ucichły też deklaracje płynące ze strony rządzącego obozu, z których jeszcze kilka miesięcy można było wywnioskować, że nowela jest planowana. 

Warto też zdać sobie sprawę z tego, że to czy formacje zanotują faktyczny wzrost budżetów zależeć będzie w dużej mierze także od poziomu przyszłorocznej inflacji, która sporą część "podwyżek" może niestety realnie "skonsumować".