Reklama

Służby Mundurowe

Kolejna próba przemytu broni z Ukrainy do Polski

Szkolenie Straży Granicznej z wykorzystania karabinów Beryl. Fot. karpacki.strazgraniczna.pl.
Szkolenie Straży Granicznej z wykorzystania karabinów Beryl. Fot. karpacki.strazgraniczna.pl.

Jak ustalił portal Defence24.pl, na przejściu granicznym w Zosinie doszło do próby nielegalnego przemytu broni na terytorium Polski. Podczas rutynowej kontroli przeprowadzonej przez Nadbużański Oddział Straży Granicznej funkcjonariusze udaremnili próbę wwiezienia dwóch sztuk broni długiej i dwóch sztuk broni krótkiej. Jest to kolejna w ostatnich tygodniach próba przemytu broni na terytorium Unii Europejskiej przez wschodnią granicę.

To drugie takie wydarzenie w ostatnich tygodniach. Przypomnijmy, 31 marca udaremniono próbę wwiezienia do Polski z Ukrainy elementów działka przeciwlotniczego o kalibrze 30 mm na przejściu granicznym w Dorohusku. Części działka morskiego, deklarowane jako element hydrauliczny, próbowały nielegalnie wwieźć dwie Ukrainki.

Czytaj także: Okrętowa armata przemycana z Ukrainy do Polski. Realne zagrożenie?

Stanisław Żaryn rzecznik Ministra-Koordynatora Służb nie komentuje tych informacji. 

Zarówno udaremniony przemyt elementów morskiej armaty przeciwlotniczej jak i obecna próba wwozu broni są ewidentnym testowaniem polskich służb jak i systemów bezpieczeństwa UE. Jedynym podmiotem zdolnym do szerokiej koordynacji i dysponującym możliwością przeprowadzenia tego typu działań jest Federacja Rosyjska. Nie mają co do tego wątpliwości pogranicznicy, z którymi rozmawialiśmy nieoficjalnie. 

Od ponad roku trwa wzmacnianie posterunków Straży Granicznej w rejonie granicy wschodniej, formacja wprowadziła na uzbrojenie karabiny szturmowe typu Beryl. Zakup broni długiej dla SG jest też elementem obowiązującej od początku bieżącego roku ustawy o ustanowieniu "Programu modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Biura Ochrony Rządu w latach 2017-2020". Oprócz karabinów i pistoletów maszynowych do Straży Granicznej mają też trafić np. gogle i okulary noktowizyjne. Innym elementem modernizacji SG jest rozbudowa systemu wież obserwacyjnych, wcześniej do tej formacji trafiły też bezzałogowe systemy rozpoznawcze typu FlyEye polskiej Grupy WB.

Czytaj także: Beryle w Straży Granicznej. "Powrót" broni typu wojskowego

Jeszcze w 2015 roku podjęto decyzję o dozbrojeniu placówek na granicy wschodniej z wykorzystaniem istniejących zasobów sprzętowych. Chodziło m.in. o udostępnienie funkcjonariuszom określonej liczby pistoletów maszynowych PM-98 Glauberyt, a także cięższej broni typu wojskowego - w tym karabinów maszynowych PK i wyborowych SWD. Rozpoczęto też szkolenia z wykorzystania broni typu wojskowego, w tym kbk AKMS, km PK i kbw SWD.

Przed kryzysem ukraińskim zdecydowano bowiem o wycofaniu z placówek na zewnętrznej granicy UE znacznej części broni długiej (w tym kbk AKMS), a niewielkie dostawy nowych karabinków kierowano głównie do jednostek taktycznych, w tym Wydziału Zabezpieczenia Działań (inne jednostki SG otrzymywały w ramach modernizacji głównie pistolety P-99 oraz pistolety maszynowe PM-98 Glauberyt).  

Na razie kwestią otwartą jest, czy podejmowane w celu wzmocnienia działania okażą się wystarczająco skuteczne wobec wzrastającego zagrożenia wynikającego z prób przemytu broni. Nie wiadomo też, gdzie miało trafić szmuglowane uzbrojenie. Wiele wskazuje jednak na to, że podjęta próba była elementem testowania ochrony wschodniej granicy UE przez Federację Rosyjską. Istnieje poważne ryzyko, że podobne działania będą powtarzane, wymaga to więc od służb szczególnej uwagi oraz stopniowego zwiększania stopnia szczelności i szeroko pojmowanego bezpieczeństwa rejonów nadgranicznych.

Reklama

Komentarze (4)

  1. Skomand

    Gdyby taki przemyt organizowała Moskwa, to by im się udało. Zresztą, oni mają szerokie możliwości. A taka prymitywna próba jest typowa dla UPAińców. Szykują nam Wołyń na naszym terenie. W wielu miasteczka gdy jest ich więcej to zaczynają się problemy. Ale ten portal tak nie napisze, skoro jest typowym portalem bezpieczniackim. A nasze służby podlegają faktycznie różnym obcym służbom.

  2. czekolada mleczna

    merkel i jej mocodawcy caly czas realizuja program "terrorysci do Polski". Nie moze przyslac "uchodzcow"-muzulmanskich terrorystow to wchodzi drugimi drzwiami przez Ukraine i ukrainskich emigrantow "za praca/chlebem". 10% tych uchodzcow to wyszkoleni "snajperzy". Tak czy inaczej TERRORYSCI. POLACY - RODACY - inwazja idzie ze wschodu!! A na zachodnich ziemiach Polski juz czekaja, juz zajeli pozycje 'zolnierze' zachodu i nie beda walczyc; nie zrobia nic; wygodnie beda czekac. Podzial Polski juz zaplanowano. .. Znowu Polska zostala zdradzona! Ratujcie chociaz to odrodzone pokolenie Polakow; NARODU NIEZWYCIEZONEGO. Nastepna tragedia narodowa. Znowu Niemcy, Rosja i milczacy "alianci". Pilsudski mial racje - nie nawidzil bolszewikow, a o "zachodzie" mowil, ze jest swinski. Mial racje.. merkel ty swinio!!!

  3. Xxx

    A na granicy dalej fusze nie mają broni długiej typu wojskowego!

  4. ikar

    jestescie klamliwymi sukinsynami

Reklama