Służby Mundurowe
Czas na adekwatną rekompensatę za powrót do służby?
Przychylnie, ale bez ostatecznego stanowiska w sprawie - tak przedstawiciel MSWiA podsumował podczas posiedzenia sejmowej Komisji do Spraw Petycji sprawę petycji, którą jeszcze na początku roku wpłynęła do Sejmu. Propozycja zmian dotyczy świadczenia pieniężnego, przysługującego funkcjonariuszowi za okres pozostawania poza służbą. W ocenie autora petycji, policjant nie otrzyma za ten czas właściwej rekompensaty. Obecnie równa ona jest utraconemu uposażeniu, ale za maksymalnie sześć miesięcy.
Komisja do Spraw Petycji zajęła się rozpatrzeniem petycji w sprawie zmiany ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji, która złożona została do Sejmu jeszcze w styczniu br. Jej autor, Zbigniew Królicki, proponuje wprowadzenie zmian w art. 42 ust. 5 i ust. 6 ustawy, które mają - jak pisze - zagwarantować poszanowanie Konstytucji i umożliwić pełną rehabilitację prawną uniewinnionego policjanta. Zmiana polega na zapewnieniu funkcjonariuszowi policji, uniewinnionemu i przywróconemu do służby, pełnej rekompensaty za cały okres pozostawania poza służbą oraz wliczeniu tego okresu do wysługi emerytalnej. Obecnie funkcjonujące przepisy przewidują jedynie świadczenie pieniężne za maksymalnie 6 miesięcy i nie zakładają wliczania tego czasu do wysługi.
Nie wiadomo na razie, czy do propozycji zmian przychyli się Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Jak podkreślił podczas spotkania sejmowej komisji Mariusz Cichomski, dyrektor Departamentu Porządku Publicznego MSWiA, analogiczna petycja trafiła do Senatu i była już przedmiotem rozpatrywania. W resorcie trwają prace nad szczegółową opinią, która ma w tej sprawie zostać przesłana senatorom. Dyrektor przypomniał również, że petycja jest kontynuacją inicjatywy jeszcze z 2019 roku, która zakończyła się nowelizacją. Jak podkreślił, nie wie jakie będzie ostatecznie oficjalne stanowisko resortu w tej sprawie, ale zeszłoroczne zmiany spotkały się z przychylnością MSWiA. Dodał także, że ewentualne modyfikacje w tym zakresie obejmą nie tylko policję, ale również inne służby.
O ile bardzo przychylnie patrzymy w ogóle na tę inicjatywę, tak samo popieraliśmy - i jako MSWiA, ale jako cała strona rządowa - wspomnianą inicjatywę ustawodawczą Senatu, to w tej chwili musimy zobaczyć szczegółowo jakie byłyby tego realne konsekwencje, w tym konsekwencje finansowe.
Sejmowa Komisja do Spraw Petycja zdecydowała się na przesłanie dezyderatu do resortu spraw wewnętrznych i administracji, którego celem będzie m.in. rozpoznanie skali zjawiska, a dokładnie liczby przywróceń do służby w różnych formacjach.
Jak czytamy w petycji, obecne rozwiązania dyskryminować mają mundurowych wobec rozwiązań prawnych tożsamej sytuacji żołnierzy zawodowych. Co więcej, nie mają być one dostosowane do "faktycznego czasu trwania postepowań karnych". Autor petycji, Zbigniew Królicki, apeluje by policjantowi przywróconemu do służby przysługiwało za okres pozostawania poza służbą świadczenie pieniężne równe uposażeniu na stanowisku zajmowanym przed zwolnieniem. Zgodnie z propozycją, ma ono zostać "naliczone według stawek obowiązujących w dniu uprawomocnienia się orzeczenia o wydaleniu ze służby, z uwzględnieniem wzrostów uposażenia na danej grupie zaszeregowania wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od tego dnia do dnia wypłaty, nie później jednak niż do dnia zaistnienia podstawy zwolnienia ze służby Policji". Obecnie świadczenie to przysługuje policjantowi, ale za maksymalnie sześć miesięcy i nie mniej niż jeden miesiąc. Twórca petycji chce również rozszerzyć art 42 ust. 6, tak by otrzymał on brzmienie: "Okresu pozostawania poza służbą, za który policjant nie otrzymał świadczenia, nie uważa się za przerwę w służbie w zakresie uprawnień uzależnionych od nieprzerwanego jej biegu i zalicza się go do wysługi emerytalnej". Co więcej, proponuje dopisanie w tym samym ustępie, że do wysługi emerytalnej zaliczać powinny się również okresy pozbawienia wolności i odbywania kary pozbawiania wolności oraz kary aresztu tymczasowego, w przypadku gdy funkcjonariusz został uniewinniony albo postępowanie karne zostało umorzone, w tym również warunkowo, a także okresy, w czasie których funkcjonariusz nie pełnił służby wskutek wymierzonej mu kary dyscyplinarnej usunięcia ze służby - jeżeli następnie została ona uchylona.
Jak podkreśla autor zmian proponowanych w petycji, "ograniczenie zwrotu utraconego uposażenia tylko do sześciu miesięcy wstecz i nie wliczenie okresu pozostawania poza służbą bez uposażenia do wysługi emerytalnej jest zapisem sprzecznym z konstytucyjną zasadą praworządności". "W praktyce jest to stosowanie ukrytej represji wobec uniewinnionego i przywróconego do służby funkcjonariusza, który traci prawo do utraconego uposażenia wraz z prawem do wysługi emerytalnej" - czytamy.
Problem nierozwiązany
Zaledwie w zeszłym roku wprowadzono poprawki umożliwiające powrót do służby funkcjonariusza zwolnionego za czyn wypełniający jednocześnie znamiona przestępstwa i przewinienia dyscyplinarnego, a następnie uniewinnionego w postępowaniu karnym. Zmiana przepisów, o której wspomniał na spotkaniu komisji dyrektor Cichomski, była efektem petycji indywidualnej, wniesionej do Senatu jeszcze w 2017 roku. Celem regulacji było stworzenie podstaw do rehabilitacji prawnej i powrotu do służby niesłusznie oskarżonych funkcjonariuszy.
Nowe przepisy zniosły termin ograniczający prawo do wniesienia wniosku o wznowienie każdego postępowania dyscyplinarnego na korzyść funkcjonariuszy ABW, CBA, SW, BOR, SOP i Straży Marszałkowskiej. Termin ten wynosi 10 lat, z wyjątkiem postępowań dyscyplinarnych zakończonych wydaleniem ze służby. W takim przypadku prawo wniesienia wniosku o wznowienie postępowania również nie będzie ograniczone terminem. Po śmierci funkcjonariusza takie będzie przysługiwało członkom rodziny wyszczególnionym w przepisach. Wcześniej funkcjonariusze policji, CBA, SW, AW, SWW i SKW po 5 latach od uprawomocnienia się orzeczenia dyscyplinarnego nie mogli wnieść o jego wznowienie, nawet gdy zostali uniewinnieni w postępowaniu karnym. W przypadku Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego termin ten wynosił 3 lata, a w przypadku Straży Granicznej - 10 lat. Jak podkreślało wielu mundurowych, terminy te oczywiście nie odpowiadały realiom funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Przykładowo, w przypadku inicjatora senackiej petycji, wyrok uniewinniający zapadł dopiero po 12 latach.
Natomiast tegoroczna tzw. superustawa wzmocniła ochronę prawną funkcjonariuszy. Generalnie chodziło o to, by ochrona prawna dla mundurowych występujących w charakterze oskarżonego w związku z wykonywaniem czynności służbowych przysługiwała im w postaci świadczenia pieniężnego stanowiącego refundację kosztów poniesionych na obronę. Refundacja ta ma należeć się mundurowemu w przypadku, gdy postępowanie karne wszczęte przeciwko niemu - o przestępstwo popełnione w związku z wykonywaniem czynności służbowych - zostanie zakończone prawomocnym orzeczeniem o umorzeniu, wobec braku ustawowych znamion czynu zabronionego, lub niepopełnienia przestępstwa, albo wyrokiem uniewinniającym. Z kolei w przypadku występowania funkcjonariuszy w postępowaniu karnym w charakterze pokrzywdzonego lub oskarżyciela posiłkowego, przyjęte regulacje przewidują wprowadzenie nowego rodzaju świadczenia w postaci ochrony prawnej zapewnianej bezpośrednio przez macierzystą formację funkcjonariusza.
Ani nowelizacja ustawy o Policji z dnia 16 maja 2019 r., ani tzw. superustawa nie rozwiązały jak widać wszystkich problemów policjantów niesłusznie wydalonych ze służby. Jak oceniał jeszcze we wrześniu 2019 roku Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, "półroczne uposażenie nie naprawia krzywdy" funkcjonariuszy, których sprawy ciągną się latami. "Rozwiązaniem tej niedogodności dla policjanta byłoby wprowadzenie do ustawy o Policji, a także odpowiednio do pragmatyk innych służb mundurowych, norm prawnych pozwalających na pełną rekompensatę okresu pozostawania poza służbą" - pisał RPO do szefa MSWiA, powołując się tak jak autor petycji ze stycznia br. na przepisy stosowane wobec żołnierzy zawodowych.
MR