Policja w San Francisco będzie uprawniona do korzystania z robotów uzbrojonych w materiały wybuchowe, ale tylko w wyjątkowych okolicznościach. Pod koniec listopada zadecydowała o tym tamtejsza rada miejska. Głosowanie było pokłosiem nowego kalifornijskiego prawa, które wymaga od policji dokonywania inwentaryzacji sprzętu wojskowego oraz zgody społecznej, co do jego zastosowania.

Nie wszyscy policjanci będą jednak mogli korzystać z nowego uprawnienia. Jak informuje C4isrnet, tylko ograniczona liczba wysokich rangą oficerów będzie mogła decydować o użyciu robotów. Ma do tego dochodzić tylko wtedy, gdy stawką jest ludzkie życie, i to dopiero po użyciu wszelkich innych form prób zatrzymania.   

Gdzie jest granica?

Opisywana sytuacja na nowo otwiera dyskusję na temat granicy użycia robotów przez służby. W 2013 roku jeden z nich posłużył do pomocy w odnalezieniu osoby podejrzanej o dokonanie zamachu bombowego w Bostonie. Trzy lata później, policjanci w Dallas użyli robota wypełnionego materiałami wybuchowymi do zabicia snajpera odpowiadającego za śmierć pięciu policjantów. W Oakland dyskutowano zaś ostatnio na temat uzbrojenia robotów w broń palną. Z pomysłu zrezygnowano, decydując się ostatecznie na wyposażenie ich w gaz pieprzowy.   

San Francisco otwiera więc kolejny rozdział w kontekście zastosowania robotów bojowych.

MG