Wedle oficjalnych doniesień pojazdy te miały zostać wyprodukowane w północnokoreńskich zakładach zbrojeniowych, choć nie można wykluczyć w tym wypadku wsparcia zewnętrznego, chociażby ze strony Rosji czy Chin. Co więcej, mają być one również zdolne do przenoszenia głowic jądrowych.

„Demonstrując nieograniczony rozwój zdolności obronnych kraju i wielkie skoki naprzód w modernizacji potężnej armii, która służy jako potężny filar i siła napędowa do osiągania wielkich zwycięstw w przyszłej walce rewolucyjnej, ceremonia przekazania 250 wyrzutni taktycznych pocisków balistycznych nowego typu, wyprodukowanych w głównych zakładach przemysłu amunicyjnego, do jednostek wojskowych na pograniczu KRLD” - podała północnokoreańska agencja prasowa.

Jak dodaje „The Korea Times”, eksperci twierdzą, że teoretycznie, jeśli ten nowy system uzbrojenia zostanie w pełni wykorzystany, będzie on w stanie wystrzelić jednocześnie do 1000 pocisków krótkiego zasięgu w kierunku Korei Południowej, co stwarza ogromne zagrożenie dla samej stolicy, która nie będzie w stanie odpowiedzieć na aż tak duży atak.