Reklama


Urządzenie to pozwala również stwierdzić obecność krwiaka mózgu (krwiaka nadtwardówkowego), który jest częstym powikłaniem u rannych lub kontuzjowanych żołnierzy. Występuje on w 1-3% przypadków wszystkich urazów czaszkowo – mózgowych i w 10% przypadku urazów ciężkich.

Więcej: Ratownictwo bojowe na kursie IKA Polska

Wykorzystywane przez skaner promieniowanie podczerwone penetruje trzy centymetry w głąb czaszki, pozwalając odszukać zmiany gęstości, która jest różna w przypadku krwiaka i mózgu. Odczyt jest gotowy w około dwie minuty. Jak podkreślają lekarze odpowiednio szybka diagnoza takich urazów często decyduje o życiu i śmierci żołnierza na polu walki (tzw. „złota godzina”). Zgodnie z zasadą „Czas stracony to mózg stracony”. Dzięki skanerom sanitariusze będą wiedzieli natychmiast, kto wymaga pilnej ewakuacji, a kto może poczekać opatrzony na miejscu.

Obecnie procedury postępowania w przypadku urazów okolicy czaszki przewidują wysłanie rannych żołnierzy do najbliższego szpitala, gdzie robi im się tomografię komputerową (TK) oraz badają ich lekarze lub jeżeli to jest konieczne chirurdzy. Przy intensywnych walkach Infrascanner 2000 pozwala zmniejszyć obciążenie polowych szpitali poprzez wcześniejsze dokonanie selekcji najtrudniejszych przypadków i również ułatwia podjęcie decyzji, kto ma być ewakuowany drogą lotniczą a kto sanitarką.

Więcej: III edycja Warsztatów Medycyny Taktycznej

Skaner pierwszej generacji (Infrascanner 1000) był testowany przez Piechotę Morską w Iraku w 2008 roku. Składał się on z dwóch części: pierwszym był sam skaner, a drugim minikomputer osobisty PDA (Personal Digital Assistant). W ramach programu realizowanego przez Biuro Badawcze Sił Morskich (Office of Naval Research) opracowano model 2000, który testowano w Afganistanie w latach 2011 – 2012. Było to już jednoczęściowe urządzenie pracujące na normalnych bateriach AA, o wielkości starego telefonu komórkowego, odporne na wstrząsy, wibracje, deszcz, pył i upadek.



W Iraku ponad 100 żołnierzy było ewakuowanych po diagnozie z wykorzystaniem skanera. Okazało się, że wszystkie trzy przyśpieszone ewakuacje powietrzne z powodu wykrytego krwawienia zostały potwierdzone przez TK i dzięki szybkiej pomocy chirurga pacjenci zostali uratowani. Dzięki skanerom udało się uniknąć 20 lotów śmigłowców ewakuacyjnych, gdyż ranni mogli zostać odtransportowani do szpitala pojazdami. Zmniejszyła się również liczba wykonywanych TK, a żołnierze unikali niepotrzebnego napromieniowania.

Więcej: Brytyjczycy przekazują zadania lotniczej służby SAR na morzu cywilom

Po testach szpitalnych Infrascanner 2000 był ostatecznie certyfikowany przez amerykańskie władze medyczne w styczniu 2013 roku i zaczęto jego produkcje w małym przedsiębiorstwie InfraScan w Filadelfii. Obecnie wojskowy dystrybutor skanerów spółka ADS Medical prowadzi negocjacje na dostarczenie 250 takich urządzeń do Piechoty Morskiej. Cena jednego skanera to około 18 000 dolarów. Zakłada się, że wejdzie on na wyposażenie każdego batalionowego punktu pomocy, który zabezpiecza 1200 żołnierzy.

Urządzeniem Infrascanner 2000 są również zainteresowane siły zbrojne Niemiec, Hiszpanii i Arabii Saudyjskiej, morskie siły specjalne Izraela oraz rosyjska Wyższa Akademia Wojskowa.

Maksymilian Dura

 
Reklama
Reklama

Komentarze