Chińska straż graniczna planuje wykorzystać zakupione od Szwedów drony na okrętach służb celnych, co ma pomóc w zwalczaniu przemytu. Chińczycy wskazują, że decyzja o tym zakupie została podjęta ze względu na brak miejsca na pokładzie jednostek pływających na załogowe śmigłowce. Ponadto koszty prowadzenia operacji rozpoznawczych w przypadku dronów są o ponad 75% mniejsze, niż w przypadku załogowych helikopterów.
Jest to również wyraźne przyznanie się do tego, że pomimo własnych prac nad tej klasy bezzałogowcami, chińskie rozwiązania nadal nie spełniają oczekiwań i nie mogą rywalizować ze swoimi zachodnimi odpowiednikami. Przykładowo ważący 180 kg szwedzki dron APID 60 może przenosić ładunek o wadze aż 75 kg przebywając w powietrzu przez 6 godzin, natomiast ważący 437 kg chiński miniśmigłowiec Z-5 może przenosić tylko 100 kg przez 3 godziny. Dodatkowo dron Z-5 może działać tylko w promieniu 100 km od stacji bazowej natomiast APID 60 w promieniu 200 km.
Specjaliści podkreślają, że Szwedzi osiągnęli sukces konstruując bezzałogowiec od podstaw, a nie tak jak to się najczęściej robi – przez przerobienie załogowego śmigłowca. W przypadku APID 60 prawdopodobnie oparto się na konstrukcji dronu APID 55, który został sprzedany do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie jest produkowany na licencji i nawet sprzedawany za granicę.