Informacja o śmierci siedmioletniego psa Diesela z jednostki antyterrorystycznej obiegła cały świat i wzbudziła ogromne emocje. By zrekompensować tą stratę, Rosjanie we wzruszającym geście pomocy postanowili wysłać do Francji szczeniaka, który od razu zdobył sympatię internautów. Stał się on też symbolem współpracy, ponieważ razem z psem rosyjski minister spraw wewnętrznych Władimir Kołokolcew wysłał ważny list, w którym oficjalnie zadeklarował „gotowość do dalszej współpracy Rosji z Francją w walce z przestępczością i terroryzmem".
Podarowany Francuzom szczeniak to, jak to określono, „policyjny owczarek” o imieniu Dobrynia. Nazwano go tak na cześć legendarnego bohatera rosyjskiego Dobrynia Nikiticza, który w Rosji jest symbolem rycerskich cnót – w tym odwagi i altruizmu.
Nie jest to pierwszy sygnał solidarności francusko–rosyjskiej. Dzień po zamachu w Paryżu Rosjanie namalowali na bombach zrzuconych później w Syrii napisy: „Za naszych” i „Za Paryż”.
Geoffrey
Szczyt cynizmu - wysyłać puszystego pieska do Paryża i jednocześnie bombardować cywilów w Syrii i Ukrainie.