Niemiecki rząd na zapytanie posła AfD Martina Hessa i jego grupy parlamentarnej poinformował, że grupa która stanowi największe zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju, po obywatelach Niemiec, to Syryjczycy. Policja niemiecka obserwowała już w lipcu 330 niebezpieczne osoby zaangażowane w „ideologię religijną” – jak informuje DW.
Niemieckie władzę odpowiedziały na zapytanie posła AfD Martina Hessa, dotyczące grup osób, które zagrażają bezpieczeństwu Niemiec. Według podanych informacji, największym zagrożeniem są obywatele Niemiec, potem Syryjczycy. Najmniejsze zagrożenie stanowią Afgańczycy – według komunikatu.
Niemieccy dziennikarze z DPA, którym udało się dotrzeć do odpowiedzi na zapytanie posła AfD poinformowali, że w lipcu 2021 roku, niemieckie służby obserwowały na terenie kraju 330 niebezpieczne osoby, których motywacją była "ideologia religijna". Według uzyskanych informacji – 186 z nich posiadało wyłącznie obywatelstwo niemieckie albo niemieckie i innego kraju. Jak podają władze, 96 osób z tej grupy już zostało zatrzymanych.
Wyróżnia się z tej grupy 144 niebezpiecznych islamistów, wśród których jest: 61 Syryjczyków, 17 Irakijczyków, 13 Rosjan i 11 Turków. Nie udało się ustalić narodowości dla 8 osób, a 2 było bezpaństwowcami – jak przekazuje DW.
Według Centralnego Rejestru Cudzoziemców pod koniec ubiegłego roku w RFN mieszkało ok. 1,46 mln obywateli Turcji, ok. 818 tys. Syryjczyków i ok. 272 tys. Afgańczyków.
PM
