Ukraińskie służby specjalne zatrzymały kradzież silników oraz części zamiennych do statków powietrznych. Elementy miały trafiać przez sieć pośredników m.in. do Rosji oraz firm zbrojeniowych z Bliskiego Wschodu.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wraz z Służbą Wywiady Zagranicznego w ramach wspólnych działań zablokowały kradzież elementów statków powietrznych, które miały pochodzić z jednego ze strategicznych przedsiębiorstw sektora lotniczego na Ukrainie.
Jak informuje SBU, na wstępnym etapie śledztwa ustalono, że kradzież miała zostać zorganizowana przez właścicieli rosyjskich linii lotniczych. Zaangażowali oni sieć pośredników, w tym osoby pracujące dla jednego z ważnych ukraińskich przedsiębiorstw. Chodzić miało o silniki i części zamienne do samolotów, ale też do śmigłowców Mi-2, Mi-8, Mi-17. Służby zaznaczyły przy tym, że skradzione elementy trafiały za granicę bez kontroli celnej. Na podstawie sfałszowanych dokumentów sprzedawano je m.in. firmom zbrojeniowym z Bliskiego Wschodu i Rosji.
Czytaj też: Ukraiński szpieg w szeregach rosyjskiej floty?
Do zatrzymań doszło podczas próby sprzedaży silnika lotniczego wartego 980 tys. dolarów. Późniejsze badanie techniczne wykazało, że silnik należy do towarów podwójnego zastosowania i może być instalowany na śmigłowcach bojowych.
Jak wskazano, podczas serii przeszukań przeprowadzonych w biurach ukraińskich pośredników i miejscach zamieszkania sprawców odpowiadających za kradzieże znaleziono części zamienne do samolotów, a także do śmigłowców Mi-2 i Mi-8. Skonfiskowane zostały również materiały dokumentujące cały proceder.
JR
Drwa do lasu?
Zaraz Ukraińcy napiszą ,ze ktoś chciał im ukraść i przemycić widły i siekiery...
Prawie genialne, gdyby nie idiotyczne. Handel bronią na lewo to rzecz popularna na świecie. Swego czasu trafiliśmy takich speców. którzy wywozili stamtąd morskiego Gatlinga 30 mm.
Dwie Ukrainki wiozły w 2017 bliżej nie zidentyfikowane elementy AK-630 (pokazywane po tej dzielnej akcji służb zdjęcia tego systemu w mediach wszelakich to zdjęcia "poglądowe" a nie przedstawiające zabezpieczone "dowody" więc do tej pory nie wiemy co faktycznie "zabezpieczono". Może osłonę luf albo elementy "napędu"? ) i 1300 paczek fajek bez akcyzy. Więc nie bądź bardziej "zabawny" niż trzeba.