Służby Specjalne
Sejmowa Komisja ds. Służb Specjalnych zajmie się działaniami rosyjskich służb na Ukrainie
Sejmowa komisja ds. służb specjalnych w czwartek 22 marca ma omówić rolę rosyjskich służb specjalnych w działaniach majacych na celu zdestabilizowanie stosunków polsko-ukraińskich. Informację w tej sprawie mają przedstawić szefowie: ABW, AW, SKW i SWW.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego prowadzi śledztwo dotyczące podpalenia przez Polaków budynku Stowarzyszenia Kultury Węgierskiej w Użhorodzie na Ukrainie. Trzech podejrzanych o ten czyn, ABW zatrzymała 21 i 22 lutego, a dwóch z nich aresztował sąd. Badane są m.in. kontakty międzynarodowe osób zatrzymanych w tej sprawie.
Zwołałem na przyszły czwartek - 22 marca - posiedzenie komisji. Chcemy dowiedzieć się od szefów służb: Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Wywiadu Wojskowego i Służby Kontrwywiadu Wojskowego - jaka może być rola rosyjskich służb w antypolskich prowokacjach i akcji dezinformacyjnej na Ukrainie
Działania ABW były podejmowane w ramach międzynarodowej współpracy z partnerskimi służbami. Do zdarzenia doszło 4 lutego, a polscy napastnicy mieli być - według strony ukraińskiej - członkami radykalnej prawicowej organizacji Falanga; aktywiści Falangi mieli uczestniczyć w działaniach bojowych w Donbasie po stronie tzw. Ługańskiej i Donieckiej Republiki Ludowej.
Jednocześnie poprosimy ich o analizę roli Rosjan w takich samych antyukraińskich działaniach w Polsce. W naszej ocenie, są to akcje skierowane na wywoływanie i pogłębianie niechęci wobec obywateli Ukrainy w Polsce i Polaków na Ukrainie i są elementem wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję
Według informacji strony ukraińskiej, sprawcy przyjechali na Ukrainę ze Słowacji, zamieszkali w hostelu w Użhorodzie i dokonali dwóch prób podpalenia węgierskiego ośrodka - 4 lutego ok. godz. 1.00 i drugą po godz. 4.00. Do drugiego podpalenia kupili benzynę w plastikowym kanistrze na jednej ze stacji benzynowych. Swoje działania nagrywali kamerą wideo.
Według wiceszefa SBU Wiktora Kononenko, sprawcy podpalenia działali na zlecenie rosyjskich służb specjalnych. W ukraińskim obwodzie zakarpackim mieszka 150-tysięczna mniejszość węgierska. Między Budapesztem a Kijowem trwa konflikt związany z ukraińską ustawą o oświacie, która - według Węgier - poważnie narusza prawa mniejszości narodowych dotyczące nauki w języku ojczystym.
Pod koniec lutego w Użhorodzie doszło do kolejnego podpalenia ośrodka za pomocą koktajlu Mołotowa, ale nikt nie ucierpiał.
Opioła zaznaczył, że komisja zajmie się też przypadkiem próby podpalenia przez Polaków w Użhorodzie ośrodka kultury mniejszości węgierskiej na Ukrainie.