Reklama

Służby Specjalne

Indie szpiegują w Niemczech

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Kolejny na przełomie lat 2019 i 2020 skandal szpiegowski w Niemczech, w którym pierwsze skrzypce gra indyjski wywiad zagraniczny RAW. Ma on aktywnie werbować agentów do śledzenia aktywności opozycjonistów i separatystów indyjskich u naszych zachodnich sąsiadów. 

Niemiecka Federalna Prokuratura Generalna z siedzibą w Karlsruhe poinformowała w środę, że 20 stycznia bieżącego roku oskarżyła przed Wyższym Sądem Krajowym we Frankfurcie nad Menem obywatela Indii Balvira S. o prowadzenie działalności szpiegowskiej. Działalność ta miała polegać na gromadzeniu i przekazywaniu wiadomości o przebywających w Niemczech politycznych przeciwnikach indyjskich władz. Komunikat nie ujawnia, gdzie Balvir S. obecnie przebywa. 

Według informacji przekazanych przez niemiecką prokuraturę, dostarczony sądowi akt oskarżenia głosi, że nie później niż w styczniu 2015 roku Balvir S. wyraził wobec przedstawiciela indyjskiej służby wywiadu zagranicznego RAW (Research & Analysis Wing) gotowość dostarczania informacji na temat opozycyjnej wspólnoty Sikhów i separatystycznego ruchu kaszmirskiego w Niemczech oraz ich członków. Do początku grudnia 2017 roku w ramach regularnych kontaktów telefonicznych i osobistych przekazał swemu rezydującemu w Niemczech oficerowi prowadzącemu wiele takich wiadomości. Teraz ma on odpowiedzieć za swoje działania agenturalne w Niemczech.

Trzeba pamiętać, że dla niemieckiego kontrwywiadu nie jest to pierwszy sygnał o indyjskiej aktywności szpiegowskiej na terytorium Niemiec. analogiczna sprawa dotyczyła w zeszłym roku małżeństwa Manmohan S. i Kanwal Jit K., którzy również mieli rozpracowywać agenturalnie wspólnoty Sikhów ściśle powiązane ze zdelegalizowanym w samych Indiach ruchem separatystów Khalistanu. Oczywiście również i w tym przypadku wysoko pozycjonowana była sprawa Kaszmiru. Małżeństwo zostało ostatecznie uznane winnym przez sąd we Frankfurcie, ale finalnie sędziowie zdecydowali się wręcz na symboliczne kary. Mężczyzna otrzymał 18 miesięcy więzienia w zawieszeniu, a kobieta karę grzywny za udzieloną mu pomoc w aktywności szpiegowskiej.

Małżeństwo indyjskich agentów miało działać od 2017 r. i otrzymać od swoich mocodawców ponad 7 tys. euro wynagrodzenia. Oboje oskarżonych przyznało się do regularnych spotkań ze swoim oficerem prowadzącym z RAW.

Indie muszą mierzyć się z szeregiem problemów wewnętrznych oraz granicznych, stąd też wywiad tego państwa naturalnie prowadzi swoje operacje w skali globalnej. Szczególnie, jeśli chodzi o miejsca, gdzie zlokalizowane są diaspory mogące stanowić zarzewie różnych ruchów separatystycznych często uznawanych przez władze w New Delhi za terrorystyczne. Tym samym, RAW naturalnie stara się pozyskiwać aktywa osobowe właśnie w Niemczech, gdzie ma funkcjonować trzecia co do wielkości wspólnota Sikhów, tuż po Wielkiej Brytanii oraz Włoszech. Indyjski wywiad interesują również wszyscy aktywni politycznie mieszkańcy pochodzący z Kaszmiru, którzy sprzeciwiają się indyjskim władzom. 

Trzeba także pamiętać, że w przypadku obecnych spraw szpiegowskich w Niemczech z indyjskim wątkiem, mowa jest o działaniach agenturalnych wymierzonych w podmioty niepaństwowe. Lecz należy też realnie brać pod uwagę podejmowanie aktywności wywiadowczej wymierzonej w Pakistan i jego interesy europejskie. Jednak wyrok z grudnia wobec pary agentów indyjskich wskazuje, że Berlin nie zamierza ryzykować większego zatargu z New Delhi – szczególnie w aspekcie możliwych reperkusji gospodarczych. Tym samym Niemcy sygnalizują symbolicznie, że zdają sobie sprawę z działań RAW i poprzez własny kontrwywiad będą je zapewnie monitorować.

PAP/JR

Reklama
Reklama

Komentarze