Reklama


Według kolejnych rewelacji byłego pracownika amerykańskich służb specjalnych brytyjska agencja wywiadu elektronicznego (GCHQ) szpiegowała gości szczytu G20, wypracowując tym samym przewagę negocjacyjną.

Więcej: Facebook i Microsoft ujawniają skalę współpracy z NSA

W zainscenizowanych przez wywiad fikcyjnych kafejkach internetowych przechwytywano pocztę internetową delegatów pozyskując dane do logowania. Łamano zabezpieczenia smartfonów BlackBerry używanych przez uczestników spotkań. Na bieżąco śledzone były także połączenia pomiędzy uczestnikami szczytu.

Opisywane w dokumentach metody szpiegostwa obejmował dyplomatów sojuszniczych państw Wielkiej Brytanii takich jak Turcja czy RPA. Londyn otrzymywał także informacje od amerykańskiej Narodowej Agencji Bezpieczeństwa na temat podsłuchiwanych rozmów satelitarnych rosyjskiego lidera, Dmitrija Miedwiediewa. Według dziennika co najmniej 6-miesięczna operacja GCHQ była „w zasadzie usankcjonowana na wysokim szczeblu w rządzie” ówczesnego premiera Gordona Browna.

Więcej: USA: szef wywiadu elektronicznego broni PRISM „Programy inwigilacji zapobiegły wielu zamachom”

Doniesienia o stosowaniu zabiegów nazwanych w dokumentach „przełomowymi możliwościami wywiadowczymi” pojawiły się tuż przed otwarciem szczytu G8 w Irlandii Północnej, na którym już dziś mają się pojawić reprezentacje krajów obecnych w Londynie cztery lata temu.

(MSZ)

 
Reklama
Reklama

Komentarze