Włoscy strażacy zwiększyli zamówienie na maszyny od Leonardo o pięć śmigłowców. Ostatecznie na wyposażeniu strażaków z Włoch znajdzie się co najmniej osiem maszyn tego typu, chyba że zdecydują się oni na złożenie kolejnego zamówienia. Program modernizacji floty zakłada bowiem możliwość zakupienia jeszcze siedmiu dodatkowych śmigłowców. Ostatni kontrakt, opiewający na 75 mln euro, obejmuje również zapewnienie wsparcia logistycznego oraz szkolenia obsługi - członków załogi i techników. 

Formacja zdecydowała się wcześniej na pozyskanie trzech śmigłowców Leonardo, z których dwa dostarczono w tym roku (VF-139 i VF-140). Stacjonują one w bazie Rome Ciampino, gdzie służą do szkolenia personelu Vigili del Fuoco. Ostatni śmigłowiec, pozyskany w ramach kontraktu z 2018 roku wartego 45 mln euro, ma zostać dostarczony do końca tego roku. Pięć nowych wiropłatów ma natomiast trafić w ich ręce w 2020 roku. 

AW139 zastępują na wyposażeniu włoskiej formacji starzejące się AB412. Będą one realizować zadania związane z gaszeniem pożarów, pomocą w sytuacjach kryzysowych oraz ratownictwem powietrznym. Na ich wyposażeniu znaleźć ma się sporo wyposażenia, m.in. podnośniki ratunkowe, haki do podczepiania ładunków w tym środków gaśniczych, systemy radarowe obserwacyjno-pogodowe, systemy FLIR/LLTV, Optical Proximity LiDAR System (OPLS), szperacz firmy Trakka, etc.

Przypomnijmy, że całkowita długość maszyny AW139 to 16,66 m, obsługę zapewnia dwóch członków załogi, a śmigłowiec może wziąć na pokład nawet do 15 osób. Zasięg śmigłowca to 1061 km, a w powietrzu może on spędzić nawet ponad 5 godzin 13 minut.

Włosi zamówili do tej pory 61 śmigłowców AW139, które realizują zadania z zakresu "służby publicznej" (m.in. bezpieczeństwo narodowe, patrole, operacje specjalnej i antyterrorystyczne, SAR, CC, transport VIP). Ogólnie, na pozyskanie tej maszyny zdecydowało się 270 nabywców, którzy zamówili ponad 1110 tych śmigłowców.

Warto zauważyć, że na świecie nie tylko włoscy strażacy dysponują własnymi śmigłowcami. Stąd też, również w Polsce toczy się dyskusja nad możliwością wyposażeniem PSP w tego rodzaju statki powietrzne. Jednak jak narazie, w przeciwieństwie do Policji czy Straży Granicznej, funkcjonariusze straży pożarnej muszą zdawać się na wsparcie śmigłowców z innych służb oraz samolotów będących w dyspozycji Lasów Państwowych.

Co więcej, w maju br., w rozmowie z Defence24.pl Gian Piero Cutillo, dyrektor zarządzający dywizji Leonardo Helicopters, podkreślał, że w ramach w współpracy z polskim przemysłem można pomyśleć o zupełnie nowej platformie, która mogłaby w znacznym stopniu być produkowana w Polsce. Miał na myśli np. właśnie AW139, który - jak podkreślał - jest bestsellerem, "i co ważne, to maszyna, która w dużej mierze została zaprojektowana przez inżynierów z PZL-Świdnik". Znacząca część produkcji tych maszyn jest już realizowana w Polsce.