Straż Pożarna
Specjalna komisja zbada okoliczności śmierci strażaka, który zginął szukając Grzegorza Borysa
Komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku st. bryg. Romuald Pituła powołał komisję, która zbada okoliczności śmierci strażaka Bartosza Błyskala. Mężczyzna zginął 1 listopada w trakcie poszukiwań Grzegorza Borysa.
Oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Gdańsku bryg. Jacek Jakóbczyk podkreślił, że powołanie komisji „wynika z obowiązujących przepisów”. „Długi odstęp czasu pomiędzy wypadkiem a powołaniem komisji wynika z tego, że konieczne było wyznaczenie do jej składu osoby mającej uprawnienia nurka-instruktora, której u nas nie ma. Trzeba było uzgodnić taką osobę z zewnątrz” – poinformował bryg. Jakóbczyk.
Czytaj też
O powołaniu komisji jako pierwsze poinformowało Radio Zet. Z informacji radia wynika, że komisja zbierze się dopiero teraz, ponieważ mundurowi czekali na wyznaczenie przez komendanta głównego PSP osoby mającej uprawnienia nurka-instruktora. „Wyznaczony został specjalista spoza województwa pomorskiego. Celem komisji jest ustalenie, czy podczas poszukiwań mogło dojść do naruszenia przepisów o BHP i o wykonywaniu prac podwodnych” - podało radio.
Strażak Bartosz Błyskal zginął 1 listopada, w trakcie poszukiwań Grzegorza Borysa, podejrzanego o zabójstwo 6-letniego syna Aleksandra. Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Gdańska, do której należał 27-letni płetwonurek Bartosz Błyskal, otrzymała polecenie od komendy wojewódzkiej straży pożarnej, by na wniosek policji po raz kolejny przeszukać zbiornik Lepusz.
W trakcie akcji nieprzytomnego nurka wyciągnięto z wody i przewieziono do gdyńskiego szpitala, gdzie zmarł.