Straż Pożarna
Śmigłowiec gaszący pożar lasu wpadł do wody
Śmigłowiec uczestniczący w poniedziałek w akcji gaszenia pożaru lasu w okolicach wsi Wymysłów (Śląskie) wpadł do zbiornika wodnego w Rogoźniku. Pilot nie odniósł obrażeń - wynika ze wstępnych informacji straży pożarnej i Lasów Państwowych.
Jak powiedział rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach Marek Mróz, do wypadku doszło prawdopodobnie podczas nabierania wody ze zbiornika. Gdy śmigłowiec zaczął tonąć, pilotowi udało się wydostać z maszyny na jej kadłub, gdzie oczekiwał na pomoc strażaków. Helikopter niemal w całości znalazł się pod wodą.
Okoliczności wypadku będą wyjaśniane przez specjalistów z Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych - na razie nie wiadomo, co było przyczyną zatonięcia maszyny.
Z ostatniej chwili : SK KGPSP:slaskie m. Rogoznik, prowadzacy dzialania gasnicze smiglowiec podczas pobierania wody wpadl do Jeziora Rogoznickiego. Na miejscu 13 SP, GO KW oraz 01 KW w drodze. Pilot wydostal sie o wlasnych silach oczekuje na kadlubie, ktory w 80% jest pod woda.
— Andrzej Bartkowiak (@ABartkowiak_PSP) May 23, 2022
Jak wynika z informacji Lasów Państwowych, śmigłowiec należy do firmy, która na zlecenie leśników bierze udział m.in. w akcjach pożarowych, czy opryskach. Na terenie Regionalnej Dyrekcji w Katowicach do dyspozycji są cztery samoloty typu dromader i dwa śmigłowce.
W akcji przeciwpożarowej w leśnictwie Wymysłów (na terenie gminy Bobrowniki w powiecie będzińskim), na terenie nadleśnictwa Świerklaniec, oprócz śmigłowca bierze także udział jeden z samolotów Dromader.