Reklama

Straż Pożarna

Polscy strażacy gaszą pożary lasów w Szwecji

fot. Rafał Surdacki/Defence24.pl
fot. Rafał Surdacki/Defence24.pl

Szwecja mierzy się z olbrzymimi pożarami lasów i prosi inne państwa o pomoc. Polska zdecydowała się odpowiedzieć na apele i w sobotę ze Świnoujścia do Skandynawii wyruszyła grupa 140 strażaków.

W związku z pożarami lasów w środkowej części Szwecji, polski rząd podjął decyzję o udzieleniu wsparcia, w związku z czym w sobotę (21 lipca br.) ze Świnoujścia wyruszyła grupa prawie 140 strażaków, którzy będą pomagali szwedzkim ratownikom. Wyjazd do Szwecji związany jest z oficjalną prośbą tamtejszych władz, które za pośrednictwem Europejskiego Mechanizmu Ochrony Ludności zwróciły się o wsparcie ratownicze w walce z pożarami lasów. Pożary są skutkiem fali upałów, z którymi od kilku dni zmaga się cała Skandynawia. 

W odpowiedzi na prośbę szwedzkich władz, MSWiA złożyło ofertę pomocy, zaś 20 lipca w godzinach porannych Szwecja zaakceptowała wsparcie polskich strażaków. Tym samym, już w sobotę, 21 lipca konwój Państwowej Straży Pożarnej (PSP) wyruszył do Szwecji. W skład grupy wchodzi prawie 140 strażaków oraz 44 pojazdy ratowniczo-gaśnicze. Grupa udała się promem ze Świnoujścia do Malmö, skąd dalej przejechała do wyznaczonego miejsca działań – miejscowość Sveg w środkowej Szwecji.

image
Polscy strażacy w Szwecji, fot. KG PSP

W akcji gaszenia pożarów udział biorą głównie ratownicy z województwa zachodniopomorskiego i wielkopolskiego (po 65 strażaków i po 20 pojazdów z każdego z tych województw). Dodatkowo wesprą ich strażacy z Mazowsza i Komendy Głównej PSP (9 ratowników i 4 pojazdy). Misja planowana jest na okres do 14 dni. W tym czasie polscy strażacy będą samowystarczalni pod względem logistycznym (własne namioty i wyżywienie) oraz medycznym (w skład grupy wchodzą również ratownicy medyczni). 

Europejski Mechanizm Ochrony Ludności jest systemem międzynarodowej pomocy ratowniczej nadzorowanym i organizowanym przez Dyrekcję Generalną ds. Pomocy Humanitarnej i Ochrony Ludności (DG ECHO) Komisji Europejskiej. System ma wspierać państwa, które zostały dotknięte katastrofą wymagającą międzynarodowej interwencji ratowniczej. W systemie wykorzystywane są specjalistyczne grupy ratownicze tworzone przez kraje członkowskie Mechanizmu (28 krajów członkowskich UE oraz Islandię, Norwegię, Czarnogórę, Macedonię oraz Turcję).

Na szwedzkie prośby odpowiedziały już, oprócz Polski, m.in. Włochy, Francja oraz Norwegia, które dyslokowały w rejon gaszenia pożarów specjalne samoloty gaśnicze. Co więcej, sama Norwegia miała wesprzeć Szwedów również śmigłowcami, chociaż istnieje realna obawa wystąpienia podobnych pożarów także w Norwegii. Szczególnie, że w całym regionie zauważalne jest występowanie wysokich temperatur oraz brak opadów, co wysusza duże połacie obszarów leśnych. 

Obecne pożary są tak duże, że istnieje obawa, że ich pełne opanowanie może zająć nawet miesiąc lub więcej. Część lasów trawią pożary, które de facto są nie do opanowania i walka strażaków oraz wspomagających ich innych służb (m.in. szwedzka obrona cywilna) toczy się, aby nie rozprzestrzeniały się na inne rejony, szczególnie te zaludnione. Szwedzi uznają, że obecna sytuacja jest jedną z najbardziej wymagających w ostatnich latach.

MSWiA/jr

Reklama

Komentarze

    Reklama