Jeszcze w tym roku do magazynów Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej w Warszawie mogą trafić nowe pistolety samopowtarzalne. Straż Graniczna planuje kupić 550 sztuk pistoletów kalibru 9 mm. Zamówienie , w ramach prawa opcji, może być zwiększone nawet do 650 sztuk. To pierwszy tak duży zakup broni w Straży Granicznej od czasu ubiegłorocznego przetargu na ponad 2 tys. sztuk pistoletów. W postępowaniu zwyciężył wtedy model CZ P-10C.
Do 15 listopada do Straży Granicznej, a dokładniej Nadwiślańskiego Oddziału SG, może trafić przynajmniej 550 pistoletów samopowtarzalnych z opcją zwiększenia tej liczby do 650 sztuk. Dotyczy to pistoletów fabrycznie nowych i wyprodukowanych nie wcześniej niż w 2019 r. Możliwych dostawców mamy poznać 10 lipca. Kryteriami oceny pistoletów mają być cena (50 proc.), udzielona gwarancja (20 proc.), żywotność broni (20 proc.) oraz kryterium niezawodności (10 proc.).
Przypomnijmy, że pistolet samopowtarzalny jest podstawowym rodzajem uzbrojenia indywidualnego funkcjonariusza SG. Mowa jest o pistoletach kalibru 9x19 mm Parabellum, w których możliwe jest zastosowanie amunicji zgodniej z wymaganiami NATO, C.I.P. lub SAAMI. Masa takiej broni musi być mniejsza niż 770 g, zaś długość ma być mniejsza niż 190 mm, a szerokość całkowita mniejsza niż 36 mm. Zakłada się, że pojemność magazynka ma być ustalona na 15 naboi lub więcej. Z racji specyfiki służby, nowe pistolety mają działać niezawodnie zarówno w niskich, jak i wysokich temperaturach. Wskazuje się, że szkielety pistoletów mają być wyposażone w szynę montażową dla zróżnicowanej gamy akcesoriów. Tym samym, system mocowania według standardu Picatinny MIL-STD-1913 ma gwarantować łatwe ulokowanie oświetlenia taktycznego czy też wskaźnika laserowego.
Warto dodać, że w ubiegłym roku Straż Graniczna rozpisała przetarg na zakup nawet ponad 2 tys. sztuk pistoletów samopowtarzalnych 9 mm. W postępowaniu zwyciężył model pochodzący z czeskiej fabryki broni CZ P-10C.
jr