Straż Graniczna
Agresywne manewry rosyjskiego SU-35. Zagrożony samolot polskiej Straży Granicznej
Do samolotu polskiej Straży Granicznej, biorącego udział w misji Frontex-u, nad Morzem Czarnym trzy razy zbliżył się rosyjski myśliwiec, który wykonał agresywne i niebezpieczne manewry - podała por. Anna Michalska, rzecznik prasowa komendanta głównego SG. Podczas zdarzenia polska załoga utraciła chwilowo kontrolę nad samolotem i straciła wysokość.
Straż Graniczna poinformowała, że do zdarzenia nad Morzem Czarnym doszło w piątek, 5 maja. "Podczas lotu patrolowego samolotu Turbolet L-410 polskiej Straży Granicznej, podczas operacji Frontex pod dowództwem Rumunii, na terenie operacyjnym wyznaczonym przez Rumunię, miało miejsce niebezpieczne zdarzenie" - poinformowała porucznik Michalska. "Dwusilnikowy rosyjski myśliwiec SU 35 wleciał bez żadnego kontaktu radiowego na teren operacyjny wyznaczony przez Rumunię, po czym wykonał agresywne i niebezpieczne manewry — trzy podejścia do polskiego samolotu bez bezpiecznej separacji. W efekcie tego zdarzenia doszło do dużej turbulencji samolotu polskiej Straży Granicznej" - wyjaśniła rzecznik prasowa komendanta SG.
❗️Niebezpieczne zdarzenie z udziałem #samolotSG i rosyjskiego myśliwca.
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) May 7, 2023
Rosyjski SU35 wleciał bez kontaktu radiowego na teren operacyjny wyznaczony przez Rumunię,wykonał agresywne i niebezpieczne manewry,w wyniku których załoga #funkcjonariuszeSG utraciła kontrolę i wysokość
1/⬇️ pic.twitter.com/ZCDQtndyH2
Podczas zdarzenia z rosyjskim myśliwcem 5-osobowa załoga polskich funkcjonariuszy SG utraciła chwilowo kontrolę nad samolotem i straciła wysokość. "Rosyjski samolot bojowy wykonał też przelot tuż przed samym dziobem samolotu SG, przecinając tor jego lotu w niebezpieczniej odległości. Według oceny załogi samolotu wynosiła ona około 5 metrów. Po trzecim podejściu rosyjski myśliwiec oddalił się od polskiego samolotu" - podała rzeczniczka szefa SG. "Załoga, w tym przede wszystkim dwoje pilotów (funkcjonariusz i funkcjonariuszka SG), wykazała się doskonałymi umiejętnościami i dużym opanowaniem, dzięki czemu udało się jej bezpiecznie wylądować" - zaznaczyła. Podkreśliła, że załoga samolotu Straży Granicznej Turbolet L 410 - dwóch pilotów i trzech operatów systemów lotniczych - to funkcjonariusze I Wydziału Lotniczego Biura Lotnictwa Straży Granicznej w Gdańsku.
Funkcjonariusze Biura Lotnictwa Straży Granicznej w misji Frontex – JO MMO Black Sea 2023 uczestniczą od 19 kwietnia 2023. W tym roku jest to druga operacja, w której z udziałem polskich pograniczników. Pierwsza odbyła się na początku roku we Włoszech. Por. Michalska dodała, że zgodnie z procedurą o zdarzeniu niezwłocznie została poinformowana Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Z informacji jakie przekazał rumuński resort obrony wynika, że w związku z incydentem dwa samoloty bojowe rumuńskich sił powietrznych i dwie hiszpańskie maszyny, wykonujące misję w ramach NATO Air Policing, zostały - przez Centrum Połączonych Operacji Powietrznych NATO w Torrejon - postawione w stan wstępnej gotowości. Ich interwencja nie była jednak konieczna. Jak podano, polska załoga zdołała bezpiecznie wylądować na lotnisku Mihail Kogălniceanu około 13.50.
Władze rumuńskie mają być obecnie w kontakcie z Fronteksem i władzami polskimi w celu zbadania wszystkich okoliczności zajścia. Jak podkreśla rumuński resort obrony, agresywne zachowanie rosyjskiego samolotu bowjowego jest całkowicie niedopuszczalne.
Tomek72
lekcja Turecka z 2015r - do odrobienia przez całe NATO
Borzysław
Dać małpie brzytwę a Ruskiemu broń, zawsze kończy się tym samym. Cyt.: „Rosjanie od dobrego traktowania psują się jak kiełbasa na słońcu.” - napisał współczesny pisarz rosyjski Wiktor Jerofiejew.
Wania
Już Rosja zniszczyła amerykańskiego drona przez agresywne działania w przestrzeni międzynarodowej i wydaje im się, że zastraszą cały cywilizowany świat. Ostre noty i ambasadorzy powinni być wezwani na dywanik bo za chwilę będą coś takiego robić nad Bałtykiem. Rosja to dziki kraj.
Dario
Wygląda na to że urzędnicy z Frontexu będą musieli dofinansować swoje projekty, aby loty patrolowe mialy zabezpieczenie w postaci F-16., zwłaszcza przy granicy z Rosją.
Tomek72
Jak widać lekcja turecka [...]Zestrzelenie rosyjskiego bombowca Su-24 – zdarzenie, do którego doszło 24 listopada 2015[...] nie została w NATO odrobiono.
Roshedo
Prowokują dziady. :-) A jakby nasz L-410 zestrzelił przypadkowo tego Suchoja to byłby płacz i lament... XD
wert.
kacapy się "rewanżują" za eksmisję ze szkoły w warsiafce. Może czas oby na pokładzie znalazł się np Piorun?
Borzysław
Dać małpie brzytwę a Ruskiemu broń, zawsze kończy się tym samym. Cyt.: „Rosjanie od dobrego traktowania psują się jak kiełbasa na słońcu.” - napisał współczesny pisarz rosyjski Wiktor Jerofiejew.
Furlong
Skończy się na tym że będą latać z obstawą. Tak przy okazji czeskich samolotów może jakiś artykuł o planowanym f/a 249 striker? Podobno Czesi chcą go robić wraz z Ukrainą i będzie to odpowiednik naszych nieszczęsnych fa50. Swoją drogą to niesamowite że oni potrafią zagospodarować swoje postkomunistyczne konstrukcje, a u nas wszystko poszło na złom.
Marcyk
Dobrze że załoga cała !!