Prace nad ustawą wprowadzającą do Służby Więziennej nowe świadczenie mieszkaniowe przebiegały – na początku drogi legislacyjnej – w ekspresowym tempie i cieszyły się ponadpartyjnym poparciem. Sejm – choć nie obyło się bez politycznych przytyków – jednogłośnie przyjął projekt w ciągu tygodnia, a Senat – bez poprawek, także jednogłośnie – przeprocedował dokument zaledwie w trakcie jednego posiedzenia Izby.

Konsensus polityczny sprawił, że ustawa szybko trafiła na biurko prezydenta Karola Nawrockiego. Jednak głowa państwa ze złożeniem podpisu czekała dosyć długo. Zanim doszło do zaakceptowania dokumentu, do prezydenta zaapelował minister sprawiedliwości, prokurator generalny Waldemar Żurek, który na platformie X podkreślał, że „święta to czas, w którym nie trzyma się ważnych decyzji w szufladzie do ostatniej chwili”.

„Dziś 28 tysięcy funkcjonariuszy i ich bliskich wypatruje dobrych, przedświątecznych nowin. (…) Ten podpis może być dla nich ważnym świątecznym sygnałem, że państwo widzi ich służbę, rozumie jej ciężar i potrafi działać bez zbędnej zwłoki. Zapewne w głowach wielu mnożą się wątpliwości, czy nie będzie weta” - pisał Żurek.

Ostatecznie, pod koniec ustawowego czasu prezydent Karol Nawrocki zdecydował się podpisać ustawę. Teraz droga do wprowadzenia świadczenia w życie nowych regulacji jest już dość prosta.. Jedyne na co trzeba poczekać to opublikowanie dokumentu w Dzienniku Ustaw. Zgodnie z zapisami w ustawie, nowe przepisy wejdą w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia, z mocą od dnia 1 lipca 2025 roku.

Kluczowe – dla wypłat – będzie teraz tempo prac Ministerstwa Sprawiedliwości nad aktami wykonawczymi, których projekty opublikowano już wcześniej w Rządowym Centrum Legislacji. Jeśli resort utrzyma dotychczasową dynamikę, pierwsze środki mogą trafić na konta funkcjonariuszy jeszcze przed końcem roku, co od początku było jednym z głównych założeń projektu.

Przypomnijmy. Świadczenie mieszkaniowe ma przysługiwać co miesiąc każdemu funkcjonariuszowi Służby Więziennej, a jego wysokość będzie zależeć od lokalizacji jednostki, w której pełni służbę – od 900 zł w mniejszych miejscowościach do 1800 zł w Warszawie. Wysokość świadczenia będzie ustalana jako iloczyn stawki podstawowej (planuje się ją w kwocie 600 zł) oraz mnożnika lokalizacyjnego ustalonego dla jednostki organizacyjnej SW, w której funkcjonariusz pełni służbę.

„Mnożniki lokalizacyjne będą się kształtować na poziomie: 3 – dla miasta stołecznego Warszawy, 2,5 – dla miast siedzib wojewodów lub marszałków województw, 2 – dla miast na prawach powiatów oraz miast siedzib władz powiatów oraz 1,5 – dla pozostałych miejscowości” – informowało we wrześniu Ministerstwo Sprawiedliwości.

Wyłączone z prawa do świadczenia będą okresy m.in. urlopów bezpłatnych (z wyłączeniem urlopów wychowawczych), zawieszenia w czynnościach służbowych czy tymczasowego aresztowania. Świadczenie nie będzie też różnicowało funkcjonariuszy w zależności od ich stażu służbowego i obejmie także małżonków pełniących służbę w formacji.

„W efekcie w Służbie Więziennej będzie funkcjonowało jedno ujednolicone świadczenie mieszkaniowe, co usprawni proces rozpatrywania wniosków funkcjonariuszy oraz procedurę przyznawania i wypłaty świadczenia” – zaznaczyło MS. Jak podkreślono, rozwiązanie wzorowane jest na podobnym systemie funkcjonującym w służbach MSWiA.

Projekt zakłada też wygaszenie dotychczasowych form wsparcia mieszkaniowego w Służbie Więziennej, m.in. pomocy finansowej na zakup lokalu.

Ministerstwo Sprawiedliwości wielokrotnie podkreślało, że zależy mu, by pierwsze wypłaty trafiły do funkcjonariuszy jeszcze w tym roku. „Musimy się zmieścić w tym roku. Takie jest nasze założenie i zrobimy absolutnie wszystko, żeby się zmieścić” – mówiła w rozmowie z InfoSecurity24.pl wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart.