Reklama

Zarzut napaści na funkcjonariuszy i zniszczenia radiowozu po policyjnej interwencji na Dolnym Śląsku

policja
Autor. Polska Policja 🇵🇱 (@PolskaPolicja)/X

Zarzut czynnej napaści na funkcjonariuszy, zniszczenia radiowozu oraz elewacji sklepu usłyszał 34-letni Grzegorz B., który został zatrzymany w zeszłym tygodniu podczas policyjnej interwencji w miejscowości Bolków na Dolnym Śląsku. „Grzegorz B., przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw. Oświadczył, że żałuje swojego zachowania. Odmówił złożenia wyjaśnień” – poinformowała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze Ewa Węglarowicz-Makowska. Jak dodała, 34-latek był już wielokrotnie karany sądownie.

O zarzutach wobec 34-letniego mieszkańca Wałbrzycha Grzegorza B. Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze poinformowała we wtorek, w opublikowanym komunikacie. „Prokurator Rejonowy w Kamiennej Górze zarzucił mu popełnienie trzech czynów, a mianowicie: czynnej napaści przy użyciu niebezpiecznego narzędzia w postaci samochodu osobowego w stosunku do interweniujących funkcjonariuszy Policji z Komendy Powiatowej Policji w Jaworze i Komisariatu Policji w Bolkowie” – przekazała w komunikacie rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze Ewa Węglarowicz-Makowska.

Reklama

Mężczyzna odpowie także, za zniszczenie mienia w postaci radiowozu, samochodu osobowego marki Lexus oraz elewacji budynku sklepu, oraz użycia tablic rejestracyjnych pojazdu, nie przypisanych do samochodu, na którym były założone. „Przesłuchany w charakterze podejrzanego Grzegorz B., przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw. Oświadczył, że żałuje swojego zachowania. Odmówił złożenia wyjaśnień” – podkreśliła Węglarowicz-Makowska.

„Na wniosek Prokuratora Rejonowego w Kamiennej Górze, miejscowy Sąd Rejonowy, zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy” - podała rzecznik. Jak dodała, mężczyzna był wielokrotnie karany, między innymi za przestępstwa przeciwko mieniu. Był również poszukiwany przez wałbrzyski sąd w celu odbycia kary 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Czytaj też

Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w czwartek, 5 czerwca w miejscowości Bolków na Dolnym Śląsku. „Policjanci interweniowali wobec mężczyzny podejrzanego o przestępstwo polegające na przywłaszczeniu samochodu” – przekazywała wtedy oficer prasowy KPP w Jaworze podkom. Ewa Kluczyńska.

„Niestety podczas próby zatrzymania pojazdu z wykorzystaniem broni służbowej przez funkcjonariuszy, jeden z pocisków rykoszetował, raniąc policjanta w łydkę. Funkcjonariusz został przetransportowany do szpitala. Na szczęście jego życiu i zdrowiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo” – informowała podkomisarz.

Czytaj też

Do sprawy odniosła się Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu. „Komendant Komendy Powiatowej Policji w Jaworze niezwłocznie wszczął czynności wyjaśniające w przedmiocie przeprowadzonej interwencji. Poza tym jej przebieg, między innymi zastosowanie obowiązujących w Policji procedur oraz sposób i zasadność wykorzystania środków przymusu bezpośredniego, a także broni palnej, weryfikują również komórki kontrolne z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu” – informowała Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu.

Z kolei rzecznik komendanta głównego Policji insp. Katarzyna Nowak zaznaczała, że „dzisiaj nikt nie powie, że ta interwencja została przeprowadzona profesjonalnie”. Dodała, że przebieg tej interwencji jest już przedmiotem postępowań prowadzonych przez wewnętrzne, kontrolne organy Policji. Poinformowała również, że policjanci, podejmujący interwencję w Bolkowie, na razie nie są zawieszeni i normalnie pracują.

Reklama
WIDEO: Nadinsp. Boroń o nowej mieszkaniówce: musimy wyrównać szanse, które dziś mają żołnierze
Reklama

Komentarze

    Reklama