Policja
"Realne zagrożenie bezpieczeństwa, również o charakterze terrorystycznym". KSP o propalestyńskiej manifestacji
„Opinia na temat zgromadzenia, zaplanowanego na najbliższą sobotę, powstała na podstawie szczegółowej analizy zagrożeń. Niestety nasze ustalenia jednoznacznie wskazują na realne zagrożenie bezpieczeństwa w tym również o charakterze terrorystycznym” - powiedział rzecznik komendanta stołecznego Policji podinsp. Sylwester Marczak.
Demonstracja pod hasłem „Ani jednej bomby więcej - wolna Palestyna” ma wyruszyć z placu Zbawiciela w kierunku ambasady Izraela w Warszawie w sobotę o godz. 13. Demonstrujący mają przemaszerować ulicami Nowowiejską i Krzywickiego.
Jak poinformował Podinsp. Marczak, opinia na temat zgromadzenia, zaplanowanego na najbliższą sobotę, powstała na podstawie szczegółowej analizy zagrożeń. „Konieczne było uwzględnienie sytuacji geopolitycznej, jak również ostatnich wydarzeń na terenie Warszawy, o których obecnie nie możemy mówić, jak również ustaleń operacyjnych. Niestety nasze ustalenia jednoznacznie wskazują na realne zagrożenie bezpieczeństwa, w tym również o charakterze terrorystycznym” - przekazał policjant.
Sąd nie podzielił podnoszonych przez @warszawa i Policję wątpliwości dotyczących bezpieczeństwa planowanej na weekend demonstracji propalestyńskiej, której trasa prowadzi ciasnymi uliczkami na Ochocie. Przyjmujemy tę decyzję. Jednocześnie apeluję do Policji o czujność, aby nie…
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) November 16, 2023
„Wiemy już, że zgromadzenie się odbędzie. Zapewniamy, że naszej strony podejmiemy wszelkie kroki, by przebiegło ono w sposób bezpieczny. Jednocześnie, tak, jak przy każdym dużym wydarzeniu, apelujemy o czujność, by widząc zagrożenie niezwłocznie poinformować o nim policjantów” - podkreślił Marczak.
Słowa policji skomentowała rzeczniczka stołecznego ratusza Monika Beuth. „To oświadczenie dowodzi, że nie mieliśmy wyboru, wydając zakaz tego zgromadzenia, kierując się bezpieczeństwem” - powiedziała.
Opinia na temat zgromadzenia, zaplanowanego na sobotę, powstała na podstawie szczegółowej analizy. Konieczne było uwzględnienie sytuacji geopolitycznej, jak również ostatnich wydarzeń na terenie Warszawy, o których obecnie nie możemy mówić oraz ustaleń operacyjnych.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) November 16, 2023
Dzień wcześniej prezydent Warszawy przekazał, że wydał zakaz organizacji tej demonstracji. „W naszej decyzji opieramy się na stanowisku stołecznej Policji, która z mocy ustawy odpowiada za zapewnienie bezpieczeństwa i porządku publicznego podczas zgromadzeń. Wcześniej demonstracje te odbywały się na innej trasie i wtedy ocena służb, i miasta była pozytywna” - zaznaczył. Trzaskowski tłumaczył, że „tym razem organizatorzy zmienili trasę i przewidzieli zakończenie przemarszu z udziałem ok. 2000 osób pod budynkiem ambasady (Izraela - przyp.red.), który znajduje się na Starej Ochocie w ciasnych uliczkach, co nie gwarantuje zapewnienia bezpieczeństwa i porządku”. „Także po nieznacznej zmianie trasy przez organizatora w ocenie Policji nadal możliwe jest zakłócenie bezpieczeństwa. I tylko dlatego wydany został zakaz organizacji tego zgromadzenia. Jeśli tylko trasa demonstracji zostanie zmieniona na bezpieczną, zostanie ona dopuszczona - dokładnie tak samo, jak w poprzednich tego typu przypadkach” - podkreślił w środę prezydent miasta. Trzaskowski zapewnił też, że „Warszawa we wszelkich decyzjach i działaniach w kwestii jakichkolwiek zgromadzeń w stolicy kieruje się wyłącznie względami bezpieczeństwa” oraz że „dotyczy to także planowanej na najbliższy weekend demonstracji dotyczącej konfliktu palestyńsko-izraelskiego”.