O zmianach w kierownictwie Policji mówiło się już od jakiegoś czasu. W środowisku spekulowało się, że na początku roku na emeryturę będzie chciał odejść nadinsp. Jan Lach. Po cichu mówiło się też o tym, że ze stanowiskiem planuje pożegnać się szef formacji gen. insp. Jarosław Szymczyk, a w ostatnim czasie coraz częściej padało też nazwisko nadinsp. Andrzeja Szymczyka. Z informacjami jakie przekazał portal tvn24.pl wynika, że obaj wspomniani zastępcy na emeryturę mają odejść już niebawem. Nadinspektor Lach, ze służby ma odejść już 26 lutego, a nadinsp. Szymczyk na początku marca. Obie decyzje, mają być związane z problemami zdrowotnymi. 

Kto do awansu?

Giełda nazwisk potencjalnych następców odchodzących oficerów nie jest wcale taka długa. Pojawiają się na niej m.in. obecny komendant stołeczny (nadinsp.  Paweł Dobrodziej) oraz szef CBŚP (nadinsp. Kamil Bracha). Pod uwagę można by brać też zapewne szefa podlaskiego garnizonu, uważanego za "człowieka wiceministra Zielińskiego", jednak po ostatnich problemach nadinsp. Kołnierowicza, związanych z ogłoszeniem konkursu na "najlepszy anonim", jego potencjalny awans do Warszawy jest raczej wykluczony. 

Nowych zastępców komendanta głównego nie czeka łatwe zadanie. Nadinsp. Lach przez lata nadzorował m.in. całą policyjną prewencję, a nadinsp. Szymczyk piony kryminalne, w tym Centralne Biuro Śledcze Policji. 

Jak twierdzi tvn24.pl, z Polskiej Policji może odejść też szef formacji gen. insp. Jarosław Szymczyk. Szymczyk ma być kandydatem na wiceszefa Europolu, a decyzje w tej sprawie mają zapaść do lata tego roku.

Warto też dodać, że zarówno powołanie dwóch wiceszefów Policji, jak i potencjalnie nowego komendanta głównego, może jednak wcale nie okazać się takie łatwe. Przy tego typu zmianach, kandydatury są często bardzo długo konsultowane, a decyzje zapadają w politycznych gabinetach. Cały proces utrudnia z pewnością niedawna informacja o tym, że szef MSWiA zamierza kandydować do Europarlamentu. Sytuacja potencjalnej zmiany w fotelu ministra spraw wewnętrznych, i brak jasnego sygnału kto mógłby, przynajmniej teoretycznie, zastąpić Brudzińskiego, wpływa również na zmianę rozkładu sił wewnątrz MSWiA, co może spowolnić proces nominacji w Policji.

Wydaje się jednak, że mimo wszystko, decyzje muszą zapaść dość szybko, bo sprawne kierowanie ponad 100 tys. formacją tylko z jednym zastępcą (nadinsp. Dariusz Augustyniak) może okazać się zadaniem niezwykle trudnym.

DM