Policja
Policjanci z bronią za paskiem?
Komenda Główna Policji niedawno zdecydowała się na zakup prawie tysiąca sztuk pistoletów Rex Zero1 CP. Na nowy model broni KGP wyda ponad 1,4 mln złotych. Ponieważ pistolety powinny trafić do Policji najpóźniej do 14 grudnia, KGP ogłosiła też przetarg na dostawę kabur i ładownic na magazynek. Jak się okazuje, zakup może nie dojść do skutku, ponieważ obie złożone w postępowaniu oferty przekraczają zakładany budżet.
Po podpisaniu umowy na dostawę 965 sztuk pistoletów Rex Zero1 CP, które Policji dostarczyć ma Works11 z Katowic, KGP rozpisała przetarg na dostawę kabur i ładownic. Miały one trafić do funkcjonariuszy nie później niż do 20 grudnia tego roku (pistolety dostarczone zostaną do 14 grudnia).
W postępowaniu pojawiły się dwie oferty. Jedna, pochodzi od dostawcy pistoletów, a więc katowickiej firmy Works 11. Realizacja zamówienia wyceniona została na 262 480 złotych brutto, przy 72 miesięcznej gwarancji udzielonej na dostarczane produkty. Works 11 zobowiązał się też, że kabury i ładownice dostarczy do 22 listopada. Drugą, tańszą ofertę złożyła firma Holsters HPE Polska z Kielc. Propozycja kieleckiej firmy opiewa na sumę 231 455,25 złotych brutto, przy 72 miesięcznej gwarancji i terminie realizacji przewidzianym na 20 grudnia.
Może się jednak okazać, że zakup nie dojdzie do skutku, ponieważ KGP na realizację zamówienia przeznaczyła 210 000 złotych.
Zgodnie ze specyfikacją w skład kompletu wchodzić musi: kabura, uchwyt na pas (może być zintegrowany z kaburą), przyrząd/klucz do zmiany konfiguracji i ustawień (w przypadku kabury posiadającej takie możliwości, ładownica na 1 magazynek oraz karta gwarancyjna i instrukcja użytkowania i konserwacji.
Jeśli Komendzie Głównej Policji nie uda się znaleźć dodatkowych środków na zakup akcesoriów do pistoletów Rex Zero1 CP lub rozpisać i pozytywnie zakończyć nowego przetargu, może się okazać, że nowe pistolety nie trafią w ręce funkcjonariuszy w czasie jaki zakładała KGP.
DM