Służby Mundurowe
Pijany SOP-owiec na straży w KPRM?
Z polecenia komendanta Służby Ochrony Państwa wszczęto postępowanie dyscyplinarne wobec funkcjonariusza będącego pod wpływem alkoholu – poinformował rzecznik prasowy SOP ppłk Bogusław Piórkowski. W SOP nie ma przyzwolenia na łamanie dyscypliny służbowej – podkreślił.
Z czwartkowych informacji "Super Expressu" wynika, że we wtorek rano zastępca dowódcy zmiany ze Służby Ochrony Państwa, który odpowiadał za bezpieczeństwo zewnętrzne obiektu, stawił się w pracy pod wpływem alkoholu – miał mieć 0,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Rzecznik SOP potwierdził, że 8 stycznia kierownik komórki organizacyjnej SOP w trakcie przygotowania do służby z własnej inicjatywy podjął czynności kontrolne wobec podległego mu funkcjonariusza w związku z podejrzeniem pozostawania przez niego w stanie wskazującym na spożycie alkoholu.
"Na miejsce wezwano przedstawicieli komórki dyscyplinarnej SOP oraz patrol policji, który przebadał funkcjonariusza na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Przeprowadzone badania potwierdziły u funkcjonariusza stan nietrzeźwości" – poinformował Piórkowski.
Komendant SOP polecił wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec funkcjonariusza. "W Służbie Ochrony Państwa nie ma przyzwolenia na łamanie dyscypliny służbowej" – podkreślił rzecznik. Funkcjonariuszowi grożą konsekwencje dyscyplinarne wynikające z ustawy o SOP.
Piórkowski podkreślił, że zaistniała sytuacja nie miała wpływu na bezpieczeństwo ochranianych osób.