W przypadku SOP jednym z elementów sprawdzenia będzie szkolenie kierowców pojazdów ochronnych oraz umiejętność zachowania się i reakcji w czasie potencjalnych zagrożeń osoby ochranianej.

Temat przyjęty do kontroli jest wynikiem głębokiej analizy jaką Izba przeprowadziła w związku z sygnałami pojawiającymi się m.in. w prasie, dotyczącymi zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy podległych MSWiA, w tym Służby Ochrony Państwa.

W trakcie zapowiadanej przez NIK kontroli "zostaną sprawdzone sposoby szkolenia i doskonalenia zawodowego funkcjonariuszy służb MSWiA". Jak podkreśla instytucja, kontrolerzy skupią się przede wszystkim na tym, jak ten system przekłada się na prawidłowe przygotowanie funkcjonariuszy do wykonywania zadań służbowych. Badana będzie ścieżka awansu począwszy od chwili wstąpienia do służby aż do czasu objęcia przez funkcjonariusza najbardziej odpowiedzialnych obowiązków. Pod lupą kontrolerów znaleźć ma się również m.in. szkolenie związane z posługiwaniem się i użyciem broni służbowej oraz umiejętności udzielania pierwszej pomocy.

Kontrola obejmie działalność tych służb w okresie od początku 2018 r. do połowy 2019 r. Na jej wyniki poczekamy do 2020 r. NIK informuje jednak, że już teraz badane są wydatki SOP w ramach corocznej kontroli budżetu państwa. Jednym z jej punktów jest sprawdzenie kosztów szkód komunikacyjnych powstałych podczas wykonywania zadań  przez funkcjonariuszy, w tym SOP. Wyniki tej kontroli będą znane już pod koniec czerwca.

Zmiana na szczycie

Sytuacja w samej SOP w ostatnich dniach nieco się skomplikowała. Na ręce premiera, niespodziewanie, dymisje złożył szef formacji - gen. bryg. SOP Tomasz Miłkowski. Oficjalnie powodem rezygnacji są sprawy osobiste, jednak wielu komentatorów zauważa, że kierowana przez Miłkowskiego służba nie ma za sobą zbyt „dobrego” roku.

Jak na razie, odwołanie gen. Miłkowskiego uzgadniane jest z prezydentem, o czym poinformował wczoraj InfoSecurity24.pl szef BBN Paweł Soloch. Przez jakiś czas, zdaniem prezydenckiego ministra, służba może funkcjonować bez szefa, tym bardziej, że - jak podkreślił - „jest przecież zastępca komendanta, który tak czy inaczej pełni tę funkcję jak komendant jest nieobecny”. "Nie zakłóca to bieżącego funkcjonowania SOP" - dodał szef BBN.

Temat SOP w ostanim czasie powracał głównie w związku z kolizjami i wypadkami pojazdów przewożących polskie VIP-y. Pod koniec października 2018 roku były już Komendant Służby Ochrony Państwa w programie „Fakty po Faktach” na antenie TVN24 starał się odnieść do pojawiających się zarzutów. Jednak jego wywiad jak widać nie uspokoił nastrojów.

Zgodnie z informacjami przekazanymi 26 lutego br. przez Jarosława Zielińskiego, sekretarza stanu w MSWiA, na dzień 1 lutego 2019 r. w SOP pełniło służbę 2005 osób.