Reklama

Służby Mundurowe

Dożywotnie utrzymanie dla mundurowych zwierząt. Kamiński: Troska o ich los jest naszym obowiązkiem

Fot. asp. Rafał Jackowski/Policja, Instagram
Fot. asp. Rafał Jackowski/Policja, Instagram

Służące w formacjach mundurowych zwierzęta doczekały się projektu zmian ustawowych, który kompleksowo regulować ma ich status. Chodzi jednak nie tylko o ich sytuację po wycofaniu ze służby, ale również dobro, jak to ujęło MSWiA, w trakcie jej trwania. Dokument konsultowany miał być m.in. z Komitetem Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych i ma poparcie Jarosława Kaczyńskiego. Co ważne jednak, dotyczy on jedynie formacji podległych resortowi spraw wewnętrznych i administracji, a nie - tak jak tzw. piątka dla zwierząt - także tych służących np. w Krajowej Administracji Skarbowej czy Służbie Więziennej.

Ważne zmiany dla mundurowych psów i koni nie przepadły wraz z tzw. piątką dla zwierząt, czyli przepisami dotyczącymi ich ochrony. Resort spraw wewnętrznych i administracji przygotował projekt ustawy, który uregulować ma status zwierząt w służbach MSWiA, a o który środowisko mundurowe walczy już od wielu lat. To bardzo dobra wiadomość, która oznacza również, że resortowi uda się wreszcie wprowadzić w życie deklaracje ministra Mariusza Kamińskiego z początku 2020 roku, gdy podkreślał on, że "(...) należałoby przyjąć jednolite rozwiązanie dla wszystkich krajowych służb mundurowych posiadających zwierzęta wykorzystywane do celów specjalnych aby zapewnić im godne funkcjonowanie po wycofaniu ze służby".

Jak podkreślił Błażej Poboży, podsekretarz stanu w MSWiA, podczas konferencji zorganizowanej 18 lutego w siedzibie resortu, który osobiście pilotował przygotowywanie tych rozwiązań, projekt można podzielić na pięć podstawowych obszarów. Po pierwsze, dokładnie opisywać ma on sytuację zwierząt wycofanych ze służby. Pierwszeństwo przejęcia nad nimi opieki będzie miał aktualny opiekun. Jeśli nie będzie on jednak w stanie tego zrobić lub się na to nie zdecyduje, to pies czy koń trafić będzie mógł do innego funkcjonariusza, pracownika cywilnego albo mundurowego na emeryturze lub rencie. Zwierzę po zakończeniu służby będzie też mogło zostać przekazane do organizacji, która ustawowo zajmuje się ich ochroną. Co ważne, wszystkie psy i konie pozostaną pod opieką, innymi słowy "na stanie", jednostki organizacyjnej każdej formacji. Jak dodał później Poboży, w przypadku śmierci opiekuna, możliwość przejęcia opieki na zwierzęciem będzie miała jego rodzina. Wiadomo również, że dokument zakłada dwa rodzaje przesłanek wycofania psa lub konia ze służby: obligatoryjne i fakultatywne. Te pierwsze zakładają np. utratę zdrowia czy zdolności wykonywania obowiązków, a drugie - wiek, który w przypadku psów wyznaczono na 9 lat, a koni - 15. Wtedy też będą one mogły przejść na "emeryturę".

image
Fot. Policja Tomaszów Mazowiecki

 

Po drugie, resort zdecydował się również na ustawowe określenie obowiązków opiekunów, takich jak np. zapewnienie wyżywienia i dostępu do czystej wody dla znajdującego się pod jego opieką zwierzęcia. Szczegółowo mają również zostać określone obowiązki szkoleniowe dla osób, które zajmują się opieką nad zwierzętami "w mundurach" oraz tych osób, które są z tego wykluczone. Trzeci "punkt" zakłada, że pokryte zostaną koszty wyżywienia - albo w naturze, albo w formie ekwiwalentu. Jak wyliczył resort, będzie on wynosił w przypadku psa 9-16 złotych dziennie i zależeć będzie np. od wagi czy pory roku. Rocznie koszt ten obliczono na 6,5 tys. złotych. W przypadku konia koszt dzienny to 30 złotych, gdy jest on w służbie lub 23 złotych, po jego wycofaniu z niej. Rocznych kosztów Poboży w tym przypadku nie podał. Środki te trafiać będą również np. do organizacji, jeśli to one przejmą opiekę nad psem lub koniem po służbie. Ekwiwalent przekazywany będzie na początku miesiąca. Po czwarte, zwracane będą również koszty badań profilaktycznych czy ogólnie, całej opieki zdrowotnej. Jak zapewnił Poboży, wszystkie koszty z tego tytułu będą refundowane. MSWiA chce również wprowadzić przepisy dotyczące kontroli i nadzoru nad zwierzętami, które zostały przekazane do opieki - to piąty punkt, o którym mówił polityk.

Dokument ma zostać dzisiaj zgłoszony do Rządowego Centrum Legislacji. Rozpoczną się również konsultacje wewnątrzresortowe, które potrwać mają - zgodnie z planami MSWiA - ok. 2-3 dni. Potem wszystko w rękach parlamentarzystów - podkreślił podsekretarz stanu Błażej Poboży podczas czwartkowej konferencji. Zakłada się, że przedstawione zmiany przepisów wejdą w życie po upływie 3 miesięcy od dnia ogłoszenia ustawy. 

Jak informuje MSWiA, aktualnie we wszystkich formacjach podległych MSWiA służy łącznie 1207 psów i 62 konie – większość w Policji. Rocznie ok. 10 proc. zwierząt jest wycofywanych ze służby i przechodzi na "emeryturę".

Co ważne, przede wszystkim dla formacji, które nie podlegają MSWiA, projekt obejmuje jedynie służby podlegle właśnie temu resortowi. W przeciwieństwie więc do tzw. piątki dla zwierząt, nie ma tu mowy o psach czy koniach służących w np. Służbie Więziennej, Krajowej Administracji Skarbowej czy strażach gminnych i miejskich. Nie oznacza to jednak, że nie czeka nas ich dopisywanie do projektu w trakcie parlamentarnych prac nad dokumentem. Katalog ten więc, miejmy nadzieję, może zostać rozszerzony. 

Jak wspomniano, o "godną egzystencją" zwierząt po służbie środowisko mundurowe walczy już od lat. Obecnie w większości mundurówek po odejściu psa służbowego na "emeryturę", jego opiekun nie otrzyma żadnego wsparcia finansowego - ani w Straży Granicznej, ani w Służbie Ochrony Państwa czy Policji. Taka sama sytuacja dotyczy koni, które służą w Policji oraz Straży Granicznej. Częściowe rozwiązanie tego problemu było jednak możliwe, co pokazuje przykład Państwowej Straży Pożarnej oraz Krajowej Administracji Skarbowej.

Reklama
Reklama

Reklama

Komentarze

    Reklama