Straż Graniczna we współpracy z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała czterech obywateli Tadżykistanu, którzy mieli w Polsce prowadzić działania mające na celu werbowanie konwertytów na islam, do przeprowadzenia działań o charakterze terrorystycznym.
Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn powiedział w poniedziałek, że do zatrzymań obywateli Tadżykistanu doszło 7 maja.
"Cudzoziemcy zostali osadzeni w strzeżonym ośrodku Straży Granicznej w celu wydalenia i wpisania ich do wykazu osób niepożądanych na terytorium RP i strefy Schengen" - powiedział Żaryn. Zaznaczył, że czynności wobec nich zostały przeprowadzone na podstawie przepisów ustawy o cudzoziemcach oraz ustawy o działaniach antyterrorystycznych.
Rzecznik podkreślił, że zgromadzony przez ABW materiał dowodzi, iż zatrzymani sympatyzują i popierają działalność organizacji terrorystycznej tzw. Państwa Islamskiego.
Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Warszawie oraz z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali czterech obywateli Tadżykistanu, którzy w Polsce prowadzili działania o charakterze terrorystycznym.#TrzymamyStraż #NadwislanskiOSG pic.twitter.com/BpQYwHIso3
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) May 11, 2020
Przypomnijmy, że w kwietniu br. Straż Graniczna i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymały obywatela Libanu, "którego działalność stanowiła realne zagrożenie o charakterze terrorystycznym".
"Zgromadzone przez Agencję informacje wskazują, że cudzoziemiec planował zorganizowanie na terenie RP oraz innych krajów UE siatki mającej na celu przeprowadzenie zamachów terrorystycznych w państwach Europy Zachodniej" - informował wtedy Stanisław Żaryn. Jak dodawał, "mężczyzna posiada związki rodzinne z terrorystami z tzw. Państwa Islamskiego, którzy zginęli w trakcie walk z siłami koalicji na terenie Syrii i Iraku". Przebywając w Polsce, Libańczyk miał "aktywnie wykorzystywać internetowe środki łączności" do komunikacji ze strukturami Państwa Islamskiego oraz poszczególnymi osobami powiązanymi z tą organizacją, przebywającymi na terenie państw UE. Miał również wspierać finansowo członków ISIS pozostających w Syrii.
Zgodnie z decyzją sądu Libańczyk trafił do strzeżonego ośrodka dla cudzoziemców w Białymstoku.
PAP/IS24