Rumuńska policja graniczna przeznaczyła do tych zadań zwiększoną liczbę funkcjonariuszy wyposażonych w kamery termiczne, korzystających z pomocy psów policyjnych oraz wspomaganych przez śmigłowiec patrolowy.
Dotąd - podkreśla Realitatea - Rumunia nie miała niemal żadnych problemów z napływem uchodźców korzystających z bałkańskiego szlaku migracyjnego, prowadzącego z Grecji w kierunku środkowej Europy.
Jednak od czasu zamknięcia "szlaku bałkańskiego" władze Bułgarii i Rumunii wyrażają obawy, że to przez ich terytorium coraz więcej uchodźców będzie się starało przedostawać do zamożnych krajów Europy, takich jak Austria, Niemcy i Szwecja.