Jeszcze we wrześniu 2020 roku polska delegacja CPT ABW pojawiła się na Bali, by wraz z chorwacką służbą specjalną SOA wziąć udział w konsultacjach z indonezyjskimi służbami specjalnymi oraz podmiotami porządku publicznego – jak przedstawia sprawę komórka na oficjalnej stronie. Spotkanie, dotyczące strategii antyterrorystycznej oraz poziomu zagrożenia terrorystycznego, było współfinansowane ze środków unijnych, pochodzących z projektu dotyczącego podnoszenia kompetencji m.in. służb bezpieczeństwa państwa w obszarze bezpieczeństwa narodowego.

Zeszłorocznymi konsultacjami na Bali, które trwały u progu drugiej fali koronawirusa w Polsce, zainteresowała się posłanka Bożena Żelazowska. Interpelację w tej sprawie w listopadzie 2020 roku skierowała do prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego. Polityk miała sporo pytań – nie tylko o konsultacje w Indonezji, ale również o sens powołania CPT ABW (szczególnie w kontekście istnienia Centrum Antyterrorystycznego ABW), jej działania od momentu powstania w 2018 roku czy awans dyrektor centrum ze stopnia kaprala na podpułkownika w mniej niż trzy lata.

Odpowiedzi Żelazowska doczekała się w drugiej połowie lutego br., a udzielił jej już minister koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński. Jak to w przypadku tematu działania służb specjalnych bywa, komentarze są, aczkolwiek nie do końca zawierają odpowiedzi na wszystkie poruszone przez posłankę kwestie. Nie znajdziemy tam na przykład tej dotyczącej awansów dr Anny Kańciak-Kulińskiej. Minister zajął się wyjaśnianiem niejasności dotyczących daty powołania CPT ABW. Najpierw bowiem, czyli 1 marca 2018 roku, komórka rozpocząć miała działania jako ośrodek szkolenia, a dopiero 8 października 2018 roku już jako jednostka organizacyjna służby. Minister tłumaczy również, że jej utworzenie związane było ze zmieniającymi się wymaganiami, przed którymi stanął system bezpieczeństwa Polski i UE. Chodzić miało m.in. o "nasilony ruch uchodźczy" oraz zmianę taktyki działania organizacji terrorystycznych.

Kamiński objaśnił również różnicę między CAT ABW a CPT ABW, o które w interpelacji pytała posłanka. "CPT ABW wspiera w zakresie systemu prewencji terrorystycznej działające od 2008 r. Centrum Antyterrorystyczne ABW. W odróżnieniu od CAT ABW, które odpowiada za rozpoznawanie zagrożeń terrorystycznych w ramach posiadanych uprawnień operacyjno-rozpoznawczych, CPT ABW prowadzi działania edukacyjne w zakresie zapobiegania zdarzeniom o charakterze terrorystycznym dla funkcjonariuszy i pracowników ABW, innych organów ochrony prawnej oraz organów administracji publicznej". Zadania te, w przypadku CPT, realizowane są za pomocą szkoleń, kursów, konferencji, seminariów, działalności naukowej i wydawniczej oraz prowadzenia analiz i prognoz w zakresie profilaktyki i prewencji terrorystycznej. Jeszcze w zeszłym roku polskie media podsumowywały, że od rozpoczęcia pracy funkcjonariusze tej komórki zdążyli pojawić się m.in. w Australii, Kanadzie, USA, Nowej Zelandii, Hiszpanii, Grecji czy Chorwacji.

Na koniec minister koordynator odniósł się do sprawy wyjazdu na Bali. Nie zdradził jednak więcej, niż można dowiedzieć się z oficjalnej strony CPT ABW. Podał bowiem datę wyjazdu, jego cel oraz potwierdził sfinansowanie go ze środków unijnych. Zapewnił również, że "delegacja odbywała się z zachowaniem rygorów wynikających z panującej sytuacji epidemicznej oraz przyjętych przepisów prawa". 

Wygląda jednak na to, że indonezyjskie konsultacje mają konsekwencje. Szefowa CPT ABW może nie być jedyną osobą, która straci stanowisko w związku z wrześniową wizytą na Bali. Jak podaje TVN24, choć także nieoficjalnie, niepewna jest również przyszłość wiceszefa ABW Bernarda Bogusławskiego, który także brał udział w tych konsultacjach. Pułkownik funkcję tę pełni od 2017 roku. 

Ani Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, ani rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn nie komentują doniesień medialnych. Pozostaje więc czekać na oficjalne komunikaty służby. 

MR