Jak poinformował resort ostatniej doby strażacy wyjeżdżali do 1025 pożarów, z czego 137 stanowiły pożary lasów. "Tylko na Mazowszu od piątku do poniedziałku wybuchło 140 pożarów lasów i ponad 400 pożarów traw" - alarmuje MSWiA. Resort przypomniał, że pożar wybuchł m.in. na obszarze Biebrzańskiego Parku Narodowego, gdzie spłonęło łącznie ok. 1,3 tys. hektarów bagiennych łąk, trzcinowisk i lasu. Pożar udało się opanować.

Jak podkreślają strażacy, najczęściej przyczyną pożarów są nieostrożność człowieka i podpalenia. Pamiętajmy, że nawet najmniejsze źródło ognia może spowodować groźny pożar

MSWiA przypomniało, że zabronione jest rozpalanie ognisk nie tylko w kompleksach leśnych, ale również w odległości 100 metrów od nich. Zaapelowało również, by odwiedzając lasy nie korzystać z samochodów. "Spaliny i układ wydechowy, poprzez wysoką temperaturę, mogą spowodować zaprószenie ognia. W lasach całej Polski ściółka leśna jest bardzo sucha, co sprawia, że jest to łatwopalny materiał" - poinformowano.

Resort zaapelował również, by w przypadku zauważenia pożaru "natychmiast powiadomić służby korzystając z numerów alarmowych: 112 lub 998". "Dyżurnemu trzeba przekazać szczegółowe informacje o pożarze. Potem należy zaczekać na drodze dojazdowej, by wskazać służbom dokładne miejsce pożaru" - zaznaczono.

Przypomnijmy, od wczoraj rząd zniósł ograniczenia wstępu do parków i lasów, wprowadzone w związku z epidemią koronawirusa. "Od 20 kwietnia będziesz mógł wejść do lasów i parków, a także biegać czy jeździć na rowerze – jeśli od tego zależy Twoja kondycja psychiczna. Pamiętaj jednak, że przebywać na zewnątrz możesz tylko pod warunkiem zachowania dystansu społecznego i zasłaniania twarzy!" - czytamy na rządowych stronach. 

Jak mówił dziś rano w Polskim Radiu 24 minister środowiska Michał Woś, w związku ze zniesieniem zakazu wstępu do lasu, obowiązującego od 3 kwietnia ze względu na stan epidemii, nie odnotowano wzmożonego ruchu w lasach.

PAP/IS24