Reklama

Legislacja

Senat zajmie się superustawą. Ważne dla mundurowych zmiany coraz bliżej?

Fot. senat.gov.pl
Fot. senat.gov.pl

Uchwalona w ubiegły piątek ustawa o szczególnych rozwiązaniach dotyczących wsparcia służb mundurowych nadzorowanych przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych, o zmianie ustawy o Służbie Więziennej oraz niektórych innych ustaw trafiła do Senatu i jak się okazuje, senatorowie nie mają zamiaru zwlekać z rozpoczęciem prac nad przygotowanymi w MSWiA przepisami. Senacka Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej pochyli się nad nowymi regulacjami już w najbliższy czwartek. W dużej mierze od efektu tych prac zależeć będą dalsze losy ustawy. Czy w Senacie, podobnie jak w Sejmie, uda się uzyskać ponadpartyjny konsensus?

Rzadko zdarza się, by ustawy przyjmowane były przez Sejm niemal jednomyślnie. Jednak w przypadku przygotowanej przez MSWiA tzw. superustawy udało się zbudować ponadpartyjne porozumienie, które pozwoliło na ekspresowe przeprocedowanie projektu. Finalnie uzyskał on niemal 100 proc. poselskie poparcie i jeszcze tego samego dnia przyjęta ustawa przesłana została do Senatu. Co ciekawe, już po pierwszych decyzjach jakie zapadły w izbie wyższej widać, że Senat zamierza nowe regulacje procedować dość szybko. Marszałek Senatu jeszcze 24 lipca skierował ustawę do prac w dwóch komisjach. Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej zajmie się ustawą już w ten czwartek. Jak narazie nie wyznaczono wprawdzie daty posiedzenia Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, jednak można się spodziewać, że nastąpi to niebawem.

Ekspresowe prace z bezpiecznym zapasem? 

Już w dniu przyjęcia przez Radę Ministrów projektu ustawy, szef MSWiA mówił o tym, że liczy na szybkie procedowanie nowych rozwiązań przez parlament. I choć prace na w Sejmie rozpoczęły się nieco później niż się spodziewano – dokument trafił tam 16 czerwca, a pierwsze posiedzenie komisji zwołano na 14 lipca – to od pierwszego czytania do momentu uchwalania dość obszernej ustawy minęło jedynie 10 dni. Teraz przepisami zajmie się senacka Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji i to od efektów jej prac w dużej mierze zależy to jakie będą dalsze losy ustawy. Wydaje się jednak, że bez względu na to co zrobią senatorowie, założony w ustawie termin wejścia w życie nowych przepisów (1 października) jest niezagrożony. Po pierwsze biorąc pod uwagę to jak projekt przyjęty został w Sejmie, trudno sobie wyobrazić by nagle w Senacie pojawiła się twarda krytyka najważniejszych rozwiązań proponowanych przez MSWiA. Po drugie sam fakt skierowania do komisji projektu już 24 lipca pokazuje, że superustawa nie trafi raczej do senackiej zamrażarki.

Jednak mimo wszystko może się okazać, że senatorowie będą chcieli wnieść swoje poprawki - a wtedy ustawa będzie musiała wrócić do Sejmu, by ten mógł przyjrzeć się senackim propozycjom. Otwarte pozostaje też pytanie, kiedy w Senacie odbędzie się głosowanie dot. superustawy tym bardziej, że nie znamy jeszcze daty posiedzenia Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji. Teoretycznie najbliższy możliwy termin głosowania to posiedzenie rozpoczynające się 4 a kończące 7 sierpnia. Nie jest on wprawdzie zupełnie nieosiągalny, ale wymagałby dość szybkiego tempa senackich prac.

SCS wróci w Senacie?

Jedną ze spraw, która może opóźnić nieco prace nad przepisami, może być kwestia dodatku przedemerytalnego dla funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej. Zgłoszone podczas II sejmowego czytania poprawki dotyczyły bowiem m.in. dodania funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej jako beneficjentów dodatku motywacyjnego. Komisja rekomendowała wprawdzie odrzucenie wszystkich 8 poprawek (w tym tej dotyczącej SCS), jednak jak zapowiedział poseł Wiesław Szczepański część z nich ma "wrócić" podczas senackich rozmów nad projektem rządowej ustawy.

O wpisanie do katalogu służb objętych dodatkiem przedemerytalnym od miesięcy walczą związkowcy działający w SCS, a jeszcze na etapie prac na projektem ustawy swoje uwagi do niego zgłosił szef resortu finansów Tedeusz Kosiński. Minister finansów proponował w piśmie do Łukasza Schreibera, sekretarza Rady Ministrów, uzupełnienie "projektowanej ustawy, o zmiany w ustawie o Krajowej Administracji Skarbowej umożliwiające przyznanie funkcjonariuszom Służby Celno- Skarbowej analogicznych rozwiązań w zakresie świadczeń motywacyjnych". Jak podkreślał odchodzenie funkcjonariuszy SCS jest dla tej formacji "szczególnie dotkliwe", gdyż "jest najstarszą wiekiem służbą mundurową". Dodał również, że przyjęcie powyższych rozwiązań w przypadku funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej wprowadzi dla mundurowych z dużym stażem służby, doświadczeniem i wiedzą, motywacyjne rozwiązanie finansowe mające na celu zachęcenie ich do dalszego pozostania w służbie i zapewni spójność uregulowań wszystkich formacji mundurowych w tym zakresie. 

Propozycje nie zostały przekute jednak w konkretne zmiany i ostatecznie Służba Celno-Skarbowa nie została dodana do katalogu formacji będących beneficjantami nowych rozwiązań. Może się więc okazać, że próbę zmiany tego stanu rzeczy podejmą teraz senatorowie. Pytanie jednak co zrobi Sejm, jeśli taka poprawka faktycznie zostanie przyjęta przez Senat, bowiem już raz podobną propozycję odrzucono, a wiceszef MSWiA Maciej Wąsik zapewniał, że rozwiązania dotyczące dodatku motywacyjnego mają charakter eksperymentalny i jeśli się sprawdzą, to zostaną wprowadzone także w innych służbach i formacjach, także wojskowych. Według wiceministra, ocena działania i skuteczności wprowadzonych mechanizmów zajmie około pół roku, a sprawa ta nie zostanie zamknięta wraz z przyjęciem dokumentu.

Sprawa dodatku przedemerytalnego dla funkcjonariuszy SCS nie jest jedyną, która może "wrócić" podczas senackich prac na ustawą. Wciąż spora część mundurowego środowiska liczy na wprowadzenie zmian w dodatku przedemerytalnym tak, by przysługiwał on – w odpowiednio niższym wymiarze – funkcjonariuszom po 15 i 20 latach służby. Jednak wszystko na to wskazuje, że MSWiA wskazując termin wejścia w życie przepisów na 1 października, brało pod uwagę, że senatorowie mogą "cofnąć" ustawę do Sejmu, a co za tym idzie potrzebny może być dodatkowy czas na przegłosowanie zgłoszonych poprawek. Odpowiedź na pytanie o to czy poprawki się pojawią oraz jak przebiegną sejmowe głosowania, to już zupełnie inna sprawa.

Reklama
Reklama

Komentarze