Reklama

Litewska policja 29 kwietnia zatrzymała, a 30 kwietnia aresztowała, pracownika Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Oficjalnie odmówiono podania jakichkolwiek danych zatrzymanego, poza tym, że jest to obywatel Federacji Rosyjskiej urodzony w 1977 r. oraz że jego inicjały to „N. F.”.

Sąd zarządził areszt dla podejrzanego na 3 miesiące, jednak grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności za szpiegostwo. Jak podaje oficjalny komunikat litewskiej prokuratury, podejrzany był „w trakcie przeprowadzania operacji”. Według litewskiego Departamentu Bezpieczeństwa Państwa, podjął on próbę przejęcia informacji znanych tylko wysokim urzędnikom litewskim, a jego celem była „manipulacja i zakłócenie procesu decyzyjnego na najwyższym szczeblu”.

Jak informują litewskie media, jest to już czwarta, upubliczniona, sytuacja w ciągu niecałego roku, w której pojawia się kwestia szpiegostwa z Rosji lub Białorusi. Poprzednie zatrzymania dotyczyły byłego pracownika państwowej firmy kontroli lotów, lekarza wojskowego oraz oficera sił powietrznych. Przypomnijmy też, że tylko w minionym roku z Litwy wydalono już trzech rosyjskich szpiegów. Sytuacje te potwierdzają obawy państw bałtyckich odnośnie zwiększonej aktywności rosyjskiej w regionie i rosnącego ryzyka potencjalnej destabilizacji sytuacji wewnętrznej przez Federację Rosyjską.

Reklama
Reklama

Komentarze