Policja
"Dyskryminujące" zmiany w rozliczaniu czasu służby policjantów weszły w życie
W Dzienniku Ustaw RP pojawiło się rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie czasu służby policjantów. W życie wszedł zatem dokument, który - według policyjnych związkowców - wprowadza niekorzystne i dyskryminujące dla formacji rozwiązania. Chodzi dokładnie o przepis stanowiący, że czasu wolnego za służbę w zamian za czas przekraczający ustawową normę „udziela się w tym samym wymiarze w dniach, godzinach lub minutach”.
Jak podkreślał jeszcze w kwietniu br. w rozmowie z InfoSecurity24.pl podinspektor Andrzej Szary, przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów województwa wielkopolskiego, w projekcie "został zmieniony ten przepis, który był dla funkcjonariuszy korzystny". Okazało się bowiem, że na stronie Rządowego Centrum Legislacji pojawił się jeszcze w marcu br. dokument, który różnił się nieznacznie od tego, przesłanego związkowcom do oceny. W wersji, którą do zaopiniowania dostali w zeszłym roku związkowcy, jeden z przepisów mówił, że "w zamian za służbę pełnioną w dniu wolnym od służby w wymiarze co najmniej równym liczbie godzin służby wynikającej z obowiązującego policjanta rozkładu czasu służby, policjant otrzymuje dzień wolny w innym dniu tygodnia". W aktualnej wersji, która weszła w życie, przepis stanowi, że "czasu wolnego od służby w zamian za czas służby przekraczający normę, o której mowa w art. 33 ust. 2 ustawy, w tym za służbę pełnioną w dniu wolnym od służby, udziela się w tym samym wymiarze w dniach, godzinach lub minutach". Wspomniany art. z ustawy o Policji, mówi m.in., że zadania służbowe policjanta powinny być ustalone w sposób pozwalający na ich wykonanie w ramach 40-godzinnego tygodnia służby.
Jak podkreślił jeszcze w kwietniu br. w rozmowie z InfoSecurity24.pl przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów województwa wielkopolskiego, podinspektor Andrzej Szary, w ocenie związkowców przepis ten, po zmianach jest "chory", a związek będzie walczył o cofnięcie tej zmiany. Niestety, jak widać, walka nie przyniosła oczekiwanego efektu.
W naszej ocenie jest to chory przepis, wymyślony przez urzędnika, który nie ma pojęcia jak funkcjonuje nasza "firma". Nie rozumiemy tego przepisu i protestujemy przeciwko wprowadzeniu tej zmiany. (...) Myśleliśmy, że to będzie całkiem inny projekt, ale niestety przemycono go po czterech miesiącach i wrzucono taki przepis. Najbardziej kontrowersyjny jest właśnie ten §9 (obecnie §8 - przyp. red.), który we wcześniejszym projekcie, który otrzymaliśmy w październiku 2019 roku, wyglądał inaczej. To najgorsza zmiana jaką można było wprowadzić.
Jak dodał, podczas spotkania z sekretarzem stanu MSWiA Maciejem Wąsikiem i związkowcami, do którego doszło 24 marca, przedstawiciele Federacji mieli "wyraźnie wyartykułować", że "są oburzeni, iż ktoś przy tym przepisie <<majstruje>>, by po raz kolejny stworzyć niekorzystne rozwiązanie dla policjantów, a nawet dla funkcjonariuszy". Przewodniczący podejrzewał bowiem, że podobne rozwiązania pojawią się za chwilę w przepisach dotyczących czasu służby funkcjonariuszy Straży Granicznej i innych formacji.
Czytaj też: Służby mundurowe otrzymają dodatkowe środki? Za tydzień Sejm zajmie się nowelą budżetu na 2020
Związkowcy liczyli jeszcze parę miesięcy temu na to, że podczas prac nad projektem rozporządzenia poruszą również temat dyżurów domowych. Chodzi mianowicie o to, że nadal nie wliczają się one do czasu służby, "z wyjątkiem czasu, w którym policjant na polecenie przełożonego wykonywał czynności służbowe". Jeszcze w uzasadnieniu ministerstwo podkreślało jedynie, że przepis ten został przeredagowany. Jak podkreśla NSZZ Policjantów województwa wielkopolskiego, paragraf ten nakłada na funkcjonariusza dodatkowe obowiązki bez żadnej z tego tytułu gratyfikacji. "W konsekwencji mogą one być przyczynkiem do odpowiedzialności dyscyplinarnej jeżeli np. funkcjonariusz w jednostce zgłosi się po godzinie lub nie odbierze od przełożonego telefonu prywatnego, gdyż nie będzie miał telefonu służbowego, co jest obecnie praktycznie normą. Zgodnie z orzecznictwem międzynarodowym czas dyżuru domowego powinien wliczać się do czasu służby, jednak ustawodawca w Polsce ten fakt od kilku lat lekceważy" - podkreśla wielkopolski NSZZP.
Przypomnijmy, że projekt rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie rozkładu czasu służby policjantów pojawił się w konsekwencji zmian wprowadzonych w ustawie o Policji, a dokładnie dodania regulacji dotyczących przyznawania policjantom po zakończeniu okresu rozliczeniowego rekompensaty pieniężnej w zamian za czas służby przekraczający normę 40-godzinnego tygodnia służby, a także doprecyzowania innych przepisów w zakresie czasu służby policjantów.
MSWiA podkreślało, że większość dotychczasowych regulacji pozostawiono w niezmienionym brzmieniu, a część przepisów rozporządzenia została dostosowana do nowych regulacji prawnych czy uszczegółowiona. W dokumencie uregulowano m.in. dzienny i tygodniowy wymiar czasu służby policjanta, nie tylko poprzez określenie czasu trwania służby (8 godzin w podstawowym rozkładzie czasu służby, 8 albo 12 godzin w zmianowym rozkładzie czasu służby), ale również określenie wymiaru czasu wolnego udzielanego po służbie. Zmodyfikowano także przepisy odnoszące się do przyznawania rekompensaty pieniężnej.
MR