Zgodnie z najnowszą decyzją komendanta głównego policji w sprawie programu szkolenia zawodowego podstawowego realizowanego w warunkach ogłoszonego stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii, policjanci, którzy rozpoczęli i nie ukończyli szkolenia przed dniem wejścia w życie zmienionych zasad, kontynuują je "według programu określonego w decyzji nr 277 Komendanta Głównego Policji z dnia 3 października 2020 r. w sprawie programu szkolenia zawodowego podstawowego realizowanego w warunkach ogłoszonego stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii". Ich kurs podstawowy trwać więc będzie 64 dni. Jak czytamy, w przypadku "odwołania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii przed zakończeniem szkolenia realizowanego na podstawie programu określonego niniejszą decyzją, szkolenie kontynuuje się na podstawie programu obowiązującego w dniu rozpoczęcia szkolenia".

Kurs podstawowy przed pandemią trwał w policji ok. 1100 godzin lekcyjnych, co odpowiadało ok. 140 dniom. Jak tłumaczyła KGP, z uwagi na sytuację pandemiczną, szkolenie podstawowe dla nowo przyjętych do służby funkcjonariuszy trzeba było skrócić, i to jak się okazało, dość radykalnie. Liczba godzin spadła bowiem do 485, co przełożyło się na 64 szkoleniowe dni. Jak mówił jeszcze w lutym w rozmowie z InfoSecurity24.pl szef formacji, w 2-miesięcznym kursie policja przede zrezygnowała przede wszystkim z elementów, "które mogą być realizowane w trakcie tzw. adaptacji zawodowej, którą (...) każdy funkcjonariusz odbywa w oddziałach prewencji". Gen. insp. Jarosław Szymczyk mówił też, że oczekuje "zwiększonego zaangażowania przełożonych w zakresie doskonalenia lokalnego i uzupełniania tych obszarów, które być może w trakcie kursu podstawowego nie zostały poruszone".

Tak jak powiedziałem, to jest potrzeba chwili, potrzeba sytuacji. Mam świadomość ułomności tego sytemu, ale innej możliwości nie ma. Jeżeli chcemy mieć policjantów na ulicach, jeżeli chcemy mieć zapewniony ciągle wysoki poziom bezpieczeństwa w Polsce, to w tej chwili nie da się tego zrobić inaczej.

O szkoleniu podstawowym w policji w ostatnim czasie dyskutowano też podczas posiedzenia sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Wiceszef MSWiA pytany przez posłów o to, kiedy policja powróci do kursów w wersji "przedcovidowej" odpowiedział, że stanie się to natychmiast, jak tylko skończy się stan zagrożenia epidemicznego. "Po wakacjach, jeśli nie zajdą inne okoliczności, jesteśmy w stanie powrócić do starego sytemu szkoleń" – zapowiedział Wąsik. Jak się okazuje – choć przedpandemicznej długości szkolenia podstawowego jeszcze nie przywrócono – policja zdecydowała się na rozwiązanie pośrednie. Kurs wydłużono z 64 do 96 dni, a liczbę godzin szkoleniowych zwiększono z 485 do 742. Biorąc jednak pod uwagę deklaracje szefa MSWiA, który zapowiadał możliwość powrotu do kursów w "przedcovidowej" długości po wakacjach, można się spodziewać, że to nie jedyne zmiany jakie w najbliższym czasie zostaną wprowadzone. Co więcej, może się też okazać, że to dopiero początek głębszej reformy policyjnego szkolenia podstawowego. 

Będzie dłużej?

O tym, że kurs podstawowy dla policjantów – i to biorąc pod uwagę stan sprzed pandemii – powinien zostać wydłużony, w środowisku mówi się już od dawna. Sam szef formacji kilkukrotnie w rozmowie z InfoSecurity24.pl podkreślał, że 6-miesięcy (a tyle trwał kurs przed jego skróceniem) to jego zdaniem za mało czasu na przygotowanie policjanta do służby. Nie wiadomo, ile dziś trwałoby szkolenie podstawowe, gdyby nie pandemia, ale wiadomo, że zarówno KGP jak i MSWIA poważnie rozważają docelowe wydłużenie czasu jaki nowo przyjęci policjanci powinni spędzić na ich pierwszym szkoleniu. Jak mówił podczas posiedzenia sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych wiceszef MSWiA Maciej Wąsik, oczywiste jest, że "im więcej szkoleń, tym lepsze wyszkolenie".

Z danych, na jakie powołuje się RMF24, wynika, że skrócony kurs ukończyło do tej pory w około 3 tys. policjantów. Jak zapowiadał jednak jeszcze w lutym szef formacji, w policja przygotowuje "program szkolenia uzupełniającego dla funkcjonariuszy, którzy w pewnym sensie stracili możliwość pełnego przeszkolenia podstawowego". Jak dodawał, gdyby tego nie zrobiono "byłoby to też niesprawiedliwe z punktu widzenia tych, którzy ukończyli 6-miesięczne szkolenie". "(…) myślę, że istnieje potrzeba powrotu do tych funkcjonariuszy po 2-miesięcznym szkoleniu, tak by móc uzupełnić pewien pominięty obszar wiedzy" – mówił szef policji.