Reklama

Bezpieczeństwo Wewnętrzne

Czego o sytuacji na granicy dowiedzieli się posłowie podczas niejawnego posiedzenia "mundurowej" komisji?

Fot. MSWiA/Twitter
Fot. MSWiA/Twitter

Wczoraj 3,5 godziny trwało posiedzenie sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. „Podczas niej zostaliśmy poinformowani o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, m.in. pokazano nam materiały operacyjne straży granicznej o przerzucie ludzi z Białorusi na teren Polski” - powiedział przewdoniczący Komisji, poseł Wiesław Szczepański.

We wtorek w samo południe rozpoczęło się zamknięte posiedzenie sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Posiedzenie dotyczyło szczegółowej informacji szefów resortów administracji i spraw wewnętrznych, obrony narodowej i spraw zagranicznych na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej w związku ze wzmożonym napływem uchodźców i podejmowanych w tym zakresie przez Rząd RP działaniach.

Jak poinformował przewodniczący sejmowej Komisji, Wiesław Szczepański, posiedzenie trwało 3,5 godziny. "Przed dwie godziny mieliśmy prezentacje przez zarówno ministra spraw wewnętrznych i administracji, ministra spraw zagranicznych, szefa kontrwywiadu wojskowego i ministra obrony narodowej o sytuacji, dlaczego wprowadzono stan wyjątkowy" - powiedział Szczepański.

Głównie było to uzasadnienie, dlaczego tak się dzieje, jak w ogóle wygląda sytuacja na granicy. Zobaczyliśmy również materiały operacyjne straży granicznej w zakresie tego jak wygląda przerzut ludzi z Białorusi na teren Polski.

Wiesław Szczepański, przewodniczący sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych

Szczepański dodał, że po prezentacji była dyskusja i pytania. "Kilkunastu posłów zadało pytanie, na które ministrowie starali się odpowiedzieć, bądź przedstawiciele MON i wojska" - powiedział. Wskazał, że podczas posiedzenia Komisji szef MSWiA zadeklarował, że jeszcze w tym tygodniu odbędzie się posiedzenie Rady Ministrów, która przyjmie w trybie pilnym projekt ustawy pomagający przedsiębiorcom działających w strefie objętej stanem wyjątkowym.

Przewodniczący Komisji przekazał również, że w posiedzeniu wzięli udział m.in. szef MSWiA Mariusz Kamiński, wiceszef MSWiA Maciej Wąsik, wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz, wiceszef MSZ Marcin Przydacz, szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, komendant główny Straży Granicznej, oraz przedstawiciele ABW i Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Jak mówił Wiesław Szczepański na antenie radia TOK FM, posiedzenie komisji powinno odbyć się przed wprowadzeniem stanu wyjątkowego i gdyby miał wiedzę o tym, że prezydent podpisze rozporządzenie, starałby się by posiedzenie Komisji odbyło się wcześniej. Szczepański dodał też, że żałuje, iż w takim trybie, w jakim obradowała wczoraj Komisja, nie odbyło się posiedzenie Sejmu. Przekonywał, że zaprezentowane wczoraj informacje mogłyby wpłynąć na decyzję części posłów, dotyczącą głosowania w sprawie stanu wyjątkowego, choć jak przyznał, on sam by nie zmienił.

W czwartek prezydent Andrzej Duda wydał rozporządzenie o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w przygranicznym pasie z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego. Pas obejmuje 183 miejscowości (115 w woj. podlaskim i 68 w woj. lubelskim). 

O wprowadzenie stanu wyjątkowego okres 30 dni wnioskował rząd w związku z sytuacją na granicy z Białorusią. Po białoruskiej stronie, w Usnarzu Górnym k. Krynek (woj. podlaskie) od trzech tygodni koczuje grupa imigrantów, która chce dostać się do Polski. Zdaniem rządu, te i inne osoby są przywożone na granicę przez służby białoruskiego reżimu, a akcja ma charakter "wojny hybrydowej".

W poniedziałek wieczorem większość sejmowa nie poparła uchwały znoszącej stan wyjątkowy jako nieuzasadniony sytuacją w kraju. Zgodnie z konstytucją stan wyjątkowy można wprowadzić, gdy w sytuacjach szczególnych zagrożeń środki konstytucyjne są niewystarczające.

PAP/IS24

Reklama
Reklama

Reklama

Komentarze

    Reklama