Reklama

Służby Specjalne

Chiny formalnie oskarżyły dwóch Kanadyjczyków o szpiegostwo

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Chińscy prokuratorzy ogłosili w piątek, że postawili formalne zarzuty szpiegostwa dwóm zatrzymanym pod koniec 2018 roku Kanadyjczykom, Michaelowi Kovrigowi i Michaelowi Spavorowi. Ich sprawa wpisała się w coraz częstsze tarcia na linii Ottawa-Pekin.

Były dyplomata Kovrig został oskarżony o zbieranie tajemnic państwowych i informacji wywiadowczych, a przedsiębiorca Spavor - o kradzież i przekazywanie tajemnic państwowych za granicę. Zarzuty postawiono im 19 czerwca – poinformowały w osobnych komunikatach prokuratury w Pekinie i mieście Dandong.

Obaj Kanadyjczycy są w Chinach przetrzymywani od grudnia 2018 roku. Zatrzymano ich wkrótce po aresztowaniu w Kanadzie wiceprezes chińskiego koncernu telekomunikacyjnego Huawei, Meng Wanzhou. Obecnie toczy się postępowanie o jej ekstradycję do USA, gdzie grozi jej wieloletnie więzienie.

Ani Pekin, ani Ottawa nie przyznały tego publicznie, ale działania przeciwko Kovrigowi i Spavorowi powszechnie odbierane są jako odwet za aresztowanie Meng i jako próbę wywarcia wpływu na kanadyjski wymiar sprawiedliwości w sprawie jej ekstradycji. Kanadyjskie władze określały aresztowanie swoich obywateli jako arbitralne.

Obserwatorzy spodziewali się, że Chiny wkrótce postawią formalne zarzuty Kanadyjczykom, odkąd pod koniec maja sąd w Kanadzie dał zielone światło dla kontynuacji postępowania w sprawie ekstradycji Meng do USA.

Po zatrzymaniu w 2018 r. wiceprezes Huawei przez krótki czas przebywała w areszcie, ale potem została zwolniona za kaucją. Mieszka obecnie w swojej willi w Vancouver i nosi na nodze bransoletę elektronicznego nadzoru.

Amerykańskie władze zarzucają Meng oszustwa i łamanie sankcji nałożonych na Iran. Meng nie przyznaje się do winy. Pekin wielokrotnie wzywał Ottawę do ich uwolnienia, a chińscy urzędnicy zarzucali Kanadzie "współsprawstwo" w próbach zniszczenia Huawei przez USA. Grozili także "poważnymi konsekwencjami", jeśli Meng nie zostanie zwolniona.

We wtorek chińskie MSZ oświadczyło, że poprosiło władze Kanady o zbadanie sprawy szkodników, wykrytych rzekomo w transporcie kanadyjskiego drewna sprowadzonego do Chin. W ubiegłym roku chińskie władze wstrzymały import nasion rzepaku od dwóch największych kanadyjskich eksporterów, uzasadniając to kwestią szkodników. Zawieszono też import kanadyjskiej wieprzowiny i wołowiny, ale później został on wznowiony.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze