Reklama

O akcji komandosów SAS (Special Air Service) poinformowała prasa brytyjska, powołująca się na informacje nieoficjalne. Żołnierze przeprowadzili całą akcję w przebraniu islamskich kobiet. Dzięki temu udało się im wedrzeć do centrum miasta Rakka, uważanego za nieoficjalną stolicę Daesh w Syrii. Wykorzystując fakt, że burka jest strojem zakrywającym całe ciało, komandosom udało się ukryć pod nimi uzbrojenie, amunicję i całe wyposażenie.

Do samego miasta Brytyjczycy dostali się korzystając z terenowych samochodów Toyota - takich samych, jakie wykorzystują dżihadyści. Korzystali przy tym z pomocy miejscowej ludności syryjskiej, która coraz bardziej opiera się rządom islamistów.

Choć Rakka jest całkowicie kontrolowana przez Daesh, komandosi zlokalizowali dom, w którym mieszkał poszukiwany przywódca, następnie nawiązali kontakt z samolotem wczesnego ostrzegania i naprowadzania AWACS amerykańskich sił powietrznych. Amerykanie natychmiast przekazali koordynaty celu do znajdującego się nad miastem bezzałogowca MQ-9 Reaper, który rakietą Hellfire zniszczył budynek.

Bardzo dużym problemem było opuszczenie miasta, ponieważ islamiści od razu zorganizowali obławę, ustawiając ludzi pod murami i dokonując rewizji. Ostatecznie Brytyjczykom udało się dotrzeć do swojego pojazdu, ale wtedy zostali zauważeniu przez patrol dżihadystów, który próbował ich zatrzymać. Komandosi początkowo zignorowali sygnały, ale kiedy islamiści zaczęli strzelać, zerwali burki, wyskoczyli z samochodu i otworzyli ogień.

W czasie walki zginął jeden z dżihadystów, dwóch pozostałych ukryło się za osłonami. W zamieszaniu komandosom udało się zerwać kontakt z nieprzyjacielem i wyrwać z miasta, a następnie uciec.

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. achhh

    Hahaha defence24 niby powazny portal a przytacza historie opisane w brytyjskim tabloidzie, ktorych nikt inny nie potwierdzil. Kiedy zaczniecie cytowac Fakt czy SE? Btw jihadi john zostal trfiony przez drona podczas podrozy samochodem w grudniu zeszlego roku

  2. Szmerek

    nagroda Nobla