Reklama

Bezpieczeństwo Wewnętrzne

Zamach, by "zastraszyć najwyższe władze". Ostrzelano samochód pomocnika prezydenta Ukrainy

Fot. Juanedc/Flickr CC BY 2.0
Fot. Juanedc/Flickr CC BY 2.0

Na Ukrainie doszło do ostrzelania samochodu doradcy prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego - Sierhija Szefira. Kierowca auta jest rany. Doradca przeżył. Przypuszcza się, że zamach jest związany z działalnością polityczną Zełeńskiego przeciw oligarchom. W związku z incydentem prezydent Zełenski wraca do Kijowa od razu po zakończeniu wystąpienia na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku.

"Dziś około 10 rano niedaleko miejscowości Lisnyky ostrzelano samochód pierwszego pomocnika prezydenta Serhija Szefira" - poinformowała policja, cytowana przez agencję Interfax-Ukraina. W pojazd trafić miało ponad 10 kul. Ranny został kierowca. Szefir nie został poszkodowany. Kierowca został przewieziony do szpitala Feofania, jest w ciężkim stanie. Dialog.UA informuje, że doradca prezydenta nie ma wątpliwości, że to jego próbowano zabić. Szef frakcji parlamentarnej proprezydenckiej partii Sługa Narodu Dawyd Arachamija, stwierdził z kolei, że za atakiem mogą stać osoby powiązane z Rosją i było to "przywitanie" od przestępców dla prezydenta Ukrainy lub odpowiedź za walkę z wpływami grupami finansowo-przemysłowymi, którymi władza zaczęła się zajmować.

Źródła portalu Ukraińska Prawda twierdzą, że pojazd ostrzelano z broni automatycznej. Jak relacjonuje Interfax, który otrzymał informację od ukraińskiego ministra spraw wewnętrznych Antona Heraszczenko, strzały oddano z lasu do jadącego samochodu. Sprawcy ostrzału nadal się poszukiwani i trwa operacja specjalna. Na miejscu pracują śledczy.

Kancelaria Prezydenta poinformowała, że ostrzał samochodu Szefira należy połączyć z agresywnym sprzeciwem, wobec prowadzonej przez prezydenta polityki walki z oligarchami – jak podaje ukraiński Dialog.UA. "Ten otwarty, celowy i niezwykle brutalny atak z użyciem broni automatycznej nie może być zakwalifikowany inaczej niż jako próba zabicia kluczowego członka zespołu" – powiedział Reuterowi Podolak, doradca Zełenskiego.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, powiedział komentując sprawę w czasie swojej wizyty na forum ONZ, że nie wie, kto stoi za zamachem na jego doradcę. "Jakie to siły, może wewnętrzne albo zewnętrzne? Ale nie uważam ich za siły, bo <<pozdrawianie mnie>> poprzez wystrzały z lasu w samochód mojego przyjaciela to słabość" - powiedział prezydent. Dodał również, że "odpowiedź będzie mocna". Rzecznik Kremla Dimitrij Pieskow, powiedział że sugestia o tym, że Rosja była zaangażowana w próbę zabójstwa ukraińskiego doradcy "nie ma nic wspólnego z rzeczywistością" - jak informuje Reuters. Agencja przypomina również, że w tym tygodniu ukraiński parlament ma debatować nad ustawą prezydencką mającą na celu ograniczenie wpływów oligarchów.

Sam Szefir uważa, że zamach został "przeprowadzony w celu zastraszenia najwyższego szczebla władzy". Na briefingu w MSW Ukrainy stwierdził przy tym, że Zełenskiego nie da się zastraszyć - pisze Interfax-Ukraina. Szefir jest uważany za wieloletniego przyjaciela prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Jest odpowiedzialny za rozkład dnia głowy państwa. Jest dyrektorem i założycielem Studio Kvartal-95.

Policja rozpatruje trzy główne wersje ataku: działalność państwowa Szefira, nacisk na najwyższe władze, destabilizacja sytuacji politycznej w kraju, w tym rozpatrywana jest możliwość udziału zagranicznych służb specjalnych - poinformował komendant główny ukraińskiej policji Ihor Kłymenko. 

IS24/PAP

Reklama

Komentarze

    Reklama