Reklama

Bezpieczeństwo Wewnętrzne

Niemiecka policja wzmacnia kontrole na polsko-niemieckiej granicy. Powodem - uchodźcy

Fot. Polizei Berlin/Twitter
Fot. Polizei Berlin/Twitter

Niemiecka policja zaostrza kontrole na granicy z Polską - informuje Der Spiegel. Powodem mają być nielegalnie próby jej przekroczenia i coraz większa aktywność grup przemytniczych. 

Policja niemiecka nasiliła kontrole na granicy polsko-niemieckiej z powodu gwałtownego wzrostu nielegalnych prób jej przekroczenia oraz coraz większej aktywności grup przemytniczych wwożących migrantów na teren Niemiec. Jak informuje Der Spiegel, służby odnotowały na tym odcinku w ostatnich miesiącach wzmożoną liczbę nielegalnych uchodźców, głównie obywateli irackich. Po przesłuchaniu zatrzymanych migrantów, policja ustaliła, że ich szlak migracyjny zaczynał się na Białorusi. Następnie udawali się na Litwę lub do Polski, kierując się w stronę Niemiec. Jak przekazuje Der Spiegel. Z tego powodu formacja skierowała większą liczbę funkcjonariuszy właśnie na granicę z Polską.

Dziennik zwraca uwagę, że obecny kryzys migracyjny i działalność Łukaszenki, który wykorzystuje migrantów przywożąc ich samochodami w pobliże granicy z Litwą i Polską "ma drażliwe podłoże polityczne". Jak pisze Der Spiegel, władze białoruskie robią to celowo, by sprowokować UE do zniesienia sankcji, ponieważ "chcą odegrać się na Unii za polityczną izolację i dotkliwe sankcje gospodarcze nałożone na Białoruś po brutalnym stłumieniu protestów".

Polskie służby w gotowości

Polskie służby również wzmacniają siły na granicy. Minister MSWiA Mariusz Kamiński, zapewnił na wczorajszej konferencji, że wyśle w ciągu najbliższych dni 500 dodatkowych żołnierzy do ochrony polsko-białoruskiej linii granicznej. Jak powiedział Kamiński, "musimy twardo bronić naszej granicy, bezpieczeństwa naszych obywateli, dlatego zwiększamy siły udziału żołnierzy w ochronie granicy". Takie wsparcie liczebne ma zapewnić jeszcze większe jej uszczelnienie granicy. Dodatkowo, Podlaski Odział Straży Granicznej, który mierzy się z największą liczbą prób naruszania granicy, ma otrzymać - jak poinformował minister Kamiński - osiem nowoczesnych samochodów, wyposażonych w sprzęt elektroniczny.

Takie wzmocnienie SG jest związane z coraz bardziej napiętą sytuacją na granicy polsko-białoruskiej. W niedziele Straż Graniczna odnalazła w pasie przygranicznym zwłoki 3 migrantów. Polska SG cały czas zmaga się z próbami nielegalnego przekraczania granicy. We wtorek SG poinformowała o zatrzymaniu 10 obywateli Afganistanu, którzy pieszo przekroczyli granicę polsko-ukrańską. Obecną sytuację zaostrza również decyzja prezydenta Łukaszenki o wprowadzeniu ruchu bezwizowego, co może doprowadzić do kolejnych fal nielegalnej migracji. Nielegalni migranci będą mogli przylatywać nie tylko na lotnisko w Mińsku, ale taże na inne lotniska na terenie Białorusi, jak np. to w Grodnie. Jak powiedział Maciej Wasik, na antenie radiowej Jedynki komentując całą sprawę, "na pewno nie [przylatują - przyp. red.] po to, by wzmocnić turystykę na Białorusi, ale po to, by zwiększyć presję migracyjną na granicy Unii Europejskiej". Wiceminister powiedział też, że istnieją dowody na to, że służby białoruskie pomagają migrantom w nielegalnym przemycie. O tym, jak wygląda cały proceder przemytniczy informował też szef MSWiA Mariusz Kamiński mówiąc, że zatrzymani niedawno Irakijczycy zeznali, że zapłacili po 2,5 tys. dolarów za przerzucenie z Białorusi do Niemiec.

IS24/PAP

Reklama
Reklama

Reklama
Reklama

Komentarze