Reklama

Bezpieczeństwo Wewnętrzne

Liczba żołnierzy na granicy wzrośnie do 10 tysięcy

Fot. 18 Dywizja Zmechanizowana/Twitter
Fot. 18 Dywizja Zmechanizowana/Twitter

Szybko rośnie liczba żołnierzy wspierających działania Straży Granicznej na granicy polsko-białoruskiej. Jak poinformował w poniedziałek, 25 października Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, zwiększy się ona o 2,5 tys., co oznacza, że niebawem nad jej szczelnością czuwać będzie około 10 tys. żołnierzy z 12, 16 i 18 dywizji. Operację „Silne Wsparcie” prowadzą również Wojska Obrony Terytorialnej. 

Jeszcze w sobotę szef MON informował, że wsparcia w ochronie granicy polsko-białoruskiej służbom MSWiA udzielać ma już ponad 7,5 tys. żołnierzy. Zapewnił również, że zaangażowanie polskich sił zbrojnych może w każdej chwili zostać rozszerzone, i tak też się stało. Już niedługo ma tam być ok. 10 tys. wojskowych. Decyzja władz związana jest niewątpliwie z zaostrzającą się sytuacją na granicy. Coraz częściej służby radzić muszą sobie z siłowymi próbami forsowania ogrodzenia, podejmowanymi przez duże grupy migrantów, wspieranych bądź inspirowanych przez białoruskie służby. W wyniku jednej z nich (na wysokości Usnarza Górnego, grupa ok. 60 osób), w niedzielę do szpitala trafiło dwóch polskich żołnierzy, a drobnych obrażeń doznali również funkcjonariusze Straży Granicznej. 

"Cudzoziemcy używali kijów i rzucali kamieniami w funkcjonariuszy Straży Granicznej i żołnierzy Wojska Polskiego. Jeden z żołnierzy został uderzony przez cudzoziemca gałęzią w twarz, a drugi kamieniem w twarz. Obaj musieli zostać przewiezieni do szpitala w Białymstoku. Ich życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Już opuścili szpital" - powiedziało ppor. Anna Michalska, rzeczniczka komendanta głównego Straży Granicznej. Przypomniała przy tym, że w sobotę, cudzoziemcy również bezskutecznie próbowali przedrzeć się do Polski w okolicach Usnarza Górnego. Grupa 70 osób rzucała wtedy m.in. kamieniami. Z informacji SG wynika, że od soboty w koczowisku w Usnarzu Górnym po stronie białoruskiej nie ma już żadnych osób. Pozostały jedynie namioty, a miejsca pilnują służby białoruskie.

19 października ppor. Michalska informowała, że doszło do siłowego forsowania granicy na odcinku ochranianym przez placówkę Straży Granicznej w Czeremsze, gdzie przedarła się grupa prawie 200 osób. To najliczniejsza grupa migrantów, która do tej pory próbowała sforsować granicę.

Zapora pilnie potrzebna

W związku z sytuacją na polsko-białoruskiej granicy, na której mamy do czynienia ze sztucznie wykreowaną przez władze Białorusi presją migracyjną, powstać ma zapora inżynieryjna. Projektem ustawy w tej sprawie zajmuje się już Senat. Jak podkreślał w I Programie Polskiego Radia Paweł Soloch, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, prezydent Andrzej Duda uważa, że rozwiązanie zaproponowane przez rząd jest dobre. "Prezydent jest skłonny jak najszybciej to zatwierdzić od strony formalno-prawnej" - powiedział Soloch. Ocenił też, że obecnie mamy do czynienia z aktami agresji "Białorusinów ze służb specjalnych", którzy wspierają tych, którzy usiłują niszczyć (obecną, zbudowana z drutu kolczastego - przyp. red.) zaporę. "Jest wiec oczywiste, że taka solidna granica jest konieczna" - podkreślił podczas rozmowy Paweł Soloch. "Prezydent i rząd (...) zakładają, że ten mur powstanie możliwie szybko" - dodał. Wyraził przekonanie, że zapora będzie budowana "w miesiącach", gdyż jest "priorytetem" wśród spraw dot. bezpieczeństwa państwa. "Zapora musi powstać jak najszybciej. To absolutny priorytet. To kwestia bezpieczeństwa ludzi, w pierwszej kolejności tych, którzy mieszkają przy granicy, także kwestia bezpieczeństwa kraju, a w dalszym planie - stabilizacji UE" - powiedział.

Ustawę o budowie zabezpieczenia granicy państwowej, która ma umożliwić konstrukcję zapory w związku z presją migracyjną na granicy z Białorusią, Sejm uchwalił 14 października. Projekt zgłoszony przez MSWiA był rozpatrywany w trybie pilnym. Dokument trafił do Senatu, który zajmie się nim w tym tygodniu. Na zakończenie prac senatorowie mają czas do 29 października. Swoje zastrzeżenia do projektu zgłosił m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek. W piśmie do marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego podkreśla on, że choć "cel ustawy, którym jest zapewnienie ochrony granicy państwowej, co do zasady nie budzi wątpliwości, natomiast wątpliwości budzą środki jego realizacji". Chodzi m.in. o przepis pozwalający, aby wojewoda mógł zakazać przebywania na obszarze do 200 m granicy, który ma być niezgodny z Konstytucją.

Regulacja, której mowa, określa zasady przygotowania i realizacji zabezpieczenia na polskiej granicy stanowiącej granicę zewnętrzną UE (z Białorusią, Rosją, Ukrainą). Inwestycja będzie celem publicznym. Ustawa zakłada m.in., że nie będą do niej stosowane przepisy odrębne, w tym prawa budowlanego, prawa wodnego czy prawa ochrony środowiska. Do zamówień związanych z budową bariery nie będzie też stosowane Prawo zamówień publicznych, a kontrolę zamówień sprawować będzie Centralne Biuro Antykorupcyjne. Szacowany koszt budowy planowanej bariery to 1 mld 615 mln zł, z czego 1 mld 500 mln zł to koszt budowy fizycznej bariery, a 115 mln zł urządzeń technicznych.

PAP/IS24

Reklama
Reklama

Reklama

Komentarze (15)

  1. kibic

    Przy granicy powinna pojawić się policja. Konkretnie oddziały do walki z zamieszkami. Żołnierz nie ma odpowiedniego ekwipunku ani przygotowania, a strzelanie to ostateczność, zwłaszcza tuż przy granicy. Wojsko powinno być do patrolowania dla zapewnienia wsparcia w razie prowokacji ze strony uzbrojonych ludzi. Policja ma pełne prawo do pacyfikacji tłumu, który masowo dokonuje przestępstwa, bo tym jest nielegane przekraczanie granicy od strony państwa, w którym żadna wojna się nie toczy. Złapani przestępcy powinni trafiać do aresztów i po osądzeniu powinni czekać w więzieniu na deportację do krajów pochodzenia. Koszty procesu i deportacji należy dopisywać do rachunku przestępcy. Może nie zapłaci, ale wtedy dług będzie rósł, a to oznacza kres przyszłej kariery w Europie, bo gdy się taki kiedyś w UE pokaże, będzie można go ścigać finansowo. Ośrodki dla uchodźców to nieporozumienie i rozmywanie prawdziwej natury zjawiska granicznej przestępczości. Do ośrodków można pakować tych, których z dziwnych powodów sądy nie zechcą skazać. Niech tam siedzą i kruszeją, aż sami zapragną powrotu do siebie.

    1. Piotr

      A skąd wziąć tyle policji skoro w miastach ich brakuje

  2. Dropik

    blokują i blokują a imgranci jak płyną tak płyną i o dziwo nie bardzo chcą zostać w kraju-raju, nie chcą naszych zasiłków etc, tylko jadą do Niemiec gdzie jest ich wiecej niż w naszych ośrodkach. Od wiosny bylo wiadomo , że coś sie szykuje, bo Białoruś wypowiedziala umowę o readmisji , ale nasi geniusze jak zwykle nic nie zauważyli bo byli zajęci sami sobą

  3. Analityk

    I bardzo dobrze. Odpowiedź na kryzys generowany przez Łukaszenkę i sprzyjające mu w Polsce opcje polityczne i medialne, powinna być zdecydowana. Właściwe jest wprowadzenie stanu wyjątkowego, jak i skierowanie tam wojska. Nie chcemy tu "zielonych ludzików" tym bardziej że Polska ma wystarczająco dużo problemów z wewnętrzną targowicą.

    1. SAS

      Kryzys generowany przez Łukaszenkę XD W 2015 roku kanclerz Angela Merkel wypowiedziała swoje sławetne zdanie: „Damy radę!”, otwierając granicę przed setkami tysięcy uchodźców. Niech ktoś wytłumaczy kolejnym czambułom, że skoro dziś wtorek, to polityka imigracyjna Europy zrobiła piwota.

  4. kocia łapka

    wysłac na granice przede wszystkim całą warszawska trepiozę, wszystkie wojskowe biurwy, wiecznych majorów i pułkowników - specjalistów od nie wiadomo czego - niech zażyją powietrza pierwszy raz od 15 lat

  5. Krzys

    Błędy popełnione na samym początku będą się mścić. I to kto wie jak bardzo. Niewydolności wywiadu i braku analityki nie uda się dziś pokryć żadną dostępną ilością żołnierzy na wiadomej granicy. PIS nie jest w stanie zapewnić nam bezpieczeństwa. I proszę nie traktować mojego komentarza jako głosu Moskwy.

    1. adam

      Po wypowiedziach polityków PO widzimy co by nas czekało gdyby byli u władzy. Wpuściliby wszystkich nielegalnych emigrantów przez granicę zieloną tylko dlatego ze są biedni. Takich ludzi biednych na swiecie jest ponad miliard. Mamy ich tu wszystkich wpuscic? Przeciez to nie są zadni uchodzcy tylko emigranci ekonomiczni.

    2. R2d2

      +1

    3. db+

      To tak jak 95% Polaków, którzy obecnie mieszkają zagranicą. Między innymi ci, którzy porywali samoloty, żeby dostać sie do Berlina Zachodniego.

  6. propozycje

    Publikować twarze pograniczników białoruskich mieszających się z migrantami. Publikować ich dane osobowe. Zatrzymać ruch na granicy z Białorusią całkowicie i wyciągać skąd się da kasę od Białorusi na nasz płot i odszkodowania. Zapytać Łukę, czy w związku z tym co robi blokować chce Jedwabny Szlak? Powiadomić Chińczyków. Nałożyć sankcje na decydentów białoruskich stojących za procederem przemytniczym. Uruchomić most migrantów na Białoruś kłamiąc, że to Niemcy!!! Może zobaczymy co Łukasz zrobi wtedy z migrantami? Czy migranci to nie są czasem żywe tarcze w polityce Putina? Możemy migrantami docisnąć Niemców? Oni też są nam sporo winni.

    1. Zibi

      Co Łukaszenko zrobi z migrantami? Otóż puści przez Ukrainę

    2. He

      No pewnie, możemy być konkurencją dla Mińska. Otwórzmy własny most powietrzny, ceny o połowę niższe i transport Warszawa-Berlin gratis. I nastanie piękny czas dla Rzeczpospolitej.

  7. Słusznie...niech tam siedzą...oby całą zimę. Zima najsłabszych wytępi z armii co przyszli po emeryturę. Kolejne dziesięć wysłać i niech okopy kopią i palisadę... właśnie jak to jest...legioniści rzymscy potrafili sami wał z palisadą usypac przed Germanami w 14r.n.e a tu trzeba jakieś płoty inne bzdury

    1. Kuba Kuba

      Jest dużo wolnych miejsc możesz się zglosic

  8. M

    Białoruś nie przyjęła RODO (ochrona danych osobowych) zatem można legalnie fotografować białoruskie KGB na granicy a potem publikowac ich zdjęcia i dane osobowe.

  9. Martin Silenus

    Tam raczej powinna wzrosnąć ilość policjantów przeszkolonych do walki z tłumem. Plus powstać infrastruktura do obsługi i przemieszczania armatek wodnych. Wojsko niestety nie radzi sobie. Nic dziwnego, nie jest ani do tego szkolone, ani wyposażone. Przykro to powiedzieć, ale żołnierze pobici przez islamskich kolonistów to kompromitacja. Ilość przedostających się przez granicę to też kompromitacja. Bierność armii w obliczu niszczenia zasieków jest żenująca. Cel akcji - wykazanie bezradności i bierności Polski w konfrontacji z niskoskalowym atakiem został osiągnięty. Strach pomyśleć, co by było w wypadku agresji na nieco wyższym szczeblu drabiny rekreacyjnej.

    1. Poparcie 100%!!

      Bardzo trafny komentarz. Nic dodać nic ująć. Policja w zbrojach, z pałkami, tarczami, gazem, paralizatorami i.... PSAMI!!!! Bo "inżynierowie i lekarze z Iraku i Konga" jakoś bardzo nie lubią piesków!!!

    2. Nikt wazny

      Co się Dziwisz że wojsko nie daje rady. Jakby chcieli to by ich tam już nie było. Nie dostali rozkazu w razie napadu strzelać. Dużo więcej odpowiedzialności za jeden strzał,Niż dostanie w hełm kamieniem od ciapatego. Pod drugie cofnijy się do drugiej wojny, jakie państwa przyjęły uchodźców z Polski???

  10. zugnachosten

    Można przyjąć ich kilkuset i wsadzić w pociąg i wjechać nim do Mińska. Taka robótka dla wywiadu. ;-)

  11. Zawisza_Zielony

    Tam nigdy nie powinno być wojska ... co najwyżej OSŻW z wyposażeniem do tłumienia zamieszek + odwód aremobilny gdyby białorusinom coś odbiło. Kierując tam reguralne oddziały WP wpisujemy się w narrację Łukaszenki o konflikcie granicznym. Po drugie jak żołnierze będą chodzić z buta to nie będzie ich tam gdzie powinni być jak dojdzie co do czego. Przypominam, iż chodzi niejednokrotnie o specjalistów od obsługi wysoko technicznych systemów plot. czy ppanc. a jak się nie szkolą to ich umiejętności zanikają.

    1. Obiektywny

      Mały rozruch kolego z buta przyda się Naszym dzielnym wojskowym..bo już się zasiedzieli w tych koszarach ..

    2. Bobek

      Dokładnie. Wyjście ze strefy komfortu dobrze im zrobi. Suma summarum broń gładkolufowa by się przydała.

    3. Ubawiony

      Musi być to wojsko, bo innych sił jest u nas po prostu ZA MAŁO!!! Jako "zielony" powinieneś akurat to - doskonale wiedzieć. Więc nie teoretyzuj. I żaden odwod "aero" nie zdąży zablokować granicy bo najeźdźców będziesz j u ż mieć w Polsce. I pozamiatane. A operator Groma też powinien umieć w razie czego - dać po prostu... w ryj.

  12. grzesiek

    Bardzo dobra decyzja. Popieram działania wojska polskiego i straży granicznej. Jestem obrzydzony postawą totalne opozycji i Tuska ktory krytykuje działania straży granicznej. Gdyby Polską rządziło PO to wpuściliby setki tysiecy emigrantów ekonomicznych z Iraku tylko dlatego bo oni są biedni a my bogaci. Nie wolno się cofnąć nawet o pół kroku w tył a tym bardziej nie wolno ulegać prowokacjom Lukaszenki i jego sojuszników w Polsce.

  13. pomz

    Znowu bawimy sie z nachodzcami w bitwy a kije... Nie maja w najbliszym Bialysmtoku, w jednostce prewencji plecakowych miotaczy gazu łzawiacego? Na sygnale w 40 minut dowioza pare sztuk. Spada autorytet sluzb przez takie przekazy. Armia i policja nie jest od tego by byla kochana i lubiana. Te sluzby maja strzec, za wszelka cene! Maja byc skuteczne! Moga byc nienawidzone, ale przez tych nachodzcow.

  14. Czytelnik

    Budujcie zaporę i to szybciej. Łukaszenko się rozkręca, a piąta kolumna w Polsce i wspierające ich media też są coraz bardziej agresywne i antypolskie.

    1. krzysztof

      Niestety V kolumna w Polsce jest widoczna szczególnie w działaniach stacji tvn i gazety woborczej. Powinno powstać prawo które umożliwia pozbawianie możliwości nadawania dla mediów, które prowadzą działania uderzające w bezpieczeństwo Polski.

    2. Tomasz35

      Media mające inne zdanie, to nie V kolumna. Problem jest z Łukaszenką i Białorusią(oraz wspierającą ich Rosją).

    3. Tomasz35

      V kolumna to może być w krajach, a których jest mniejszość Rosyjska. W Polsce jest minimalna liczba Rosjan, a Białorusini którzy tu są, ciężko pracuję, i są wartościowymi pracownikami. Dla Polski to bardzo dobrze.

  15. RAF

    I tych barbarzyńców atakujących polskie wojsko i straż graniczną chce wpuszczać do Polski PO, Hołownia, Lewica i PSL... oczywista zdrada polskich interesów.

    1. grzesiek

      PO, PSL, SLD czyli Ludzie którzy chcą zeby było tak jak kiedyś. Pamiętam jak za rządów PO wyprawiono Jaruzelskiemu pogrzeb z wojskowymi honorami i pochowano go na Powązkach. Komorowski omal sie nie popłakał, wg niego Jaruzelski był bohaterem i patriotą.

    2. Tomasz35

      Żadna z tych partii nie chce tego robić, niektórzy mówią jedynie o pomocy w różnym zakresie dla poszczególnych osób.

    3. Tomasz35

      No nie do końca tak było. Ale historia ma to do siebie że jest historią. A Polacy muszą mieć wybór i w Polsce muszą być normalnie działające partie opozycyjne, czy tego ktoś chce, czy nie.

Reklama