Bezpieczeństwo Wewnętrzne
Dostęp do broni będzie łatwiejszy? Nad projektem pracuje Konfederacja i PiS
Konfederacja i PiS złożą nową ustawę o broni i amunicji. W jej efekcie liczba prywatnych egzemplarzy może wzrosnąć nawet dziesięciokrotnie - pisze we wtorek „Rzeczpospolita”. Zgodnie z nową propozycją pozwolenie na broń mógłby dostać każdy, kto ma 18 lat, nie został skazany za niektóre przestępstwa, posiada miejsce zamieszkania w Polsce i nie choruje psychicznie.
Obecnie pozwolenia na broń wydaje policja, a zdobycie jej do ochrony osobistej graniczy z cudem. To ma się zmienić. Konfederacja z posłami PiS chce zrewolucjonizować zasady dostępu do broni palnej. Przewiduje to projekt o broni i amunicji, który dojrzewa w założonym przez Konfederację Parlamentarnym Zespole ds. Kultury Posiadania Broni - czytamy w gazecie.
Według "Rzeczpospolitej", jego prawdziwymi autorami są środowiska strzeleckie, a główne założenie to odejście od celów, do których wydaje się pozwolenia. Obecna ustawa wymienia m.in. łowiecki, sportowy i kolekcjonerski.
Wydanie pozwolenia na broń będzie wyglądać podobnie, jak w przypadku prawa jazdy. Nie będzie zajmowała się tym policja, lecz organ cywilny, konkretnie wojewoda, choć nie wykluczamy, że tę kompetencję będzie mógł mieć starosta.
Zgodnie z nową propozycją pozwolenie na broń mógłby dostać każdy, kto ma 18 lat, nie został skazany za niektóre przestępstwa, posiada miejsce zamieszkania w Polsce i nie choruje psychicznie. Dodatkowo taka osoba musiałaby zdać egzamin bądź przez co najmniej pięć lat posiadać obywatelską kartę broni.
Wprowadzenie tego ostatniego dokumentu to kolejna rewolucja. Karta pozwalałaby na posiadanie broni uchodzącej za najmniej niebezpieczną, m.in. strzelb, broni gazowej czy niektórych rodzajów broni bocznego zapłonu. Do posiadania karty niepotrzebny byłby egzamin, a wystarczyłoby złożenie umotywowanego wniosku. Podobnie jak w przypadku pozwolenia trzeba by spełnić wymógł pełnoletności, niekaralności za niektóre przestępstwa, zamieszkania w RP i zdrowia psychicznego - informuje "Rzeczpospolita".
Projekt "po terminie"
Projekt opisywany przez "Rzeczpospolitą", który jak donosi dziennik "dojrzewa w założonym przez Konfederację Parlamentarnym Zespole ds. Kultury Posiadania Broni", nie jest jedynym, jaki pojawił się w ostatnim czasie i dotyczy dostępu do broni. Jak informował jeszcze w czerwcu InfoSecurity24.pl, do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów wpisano projekt nowelizacji ustawy o broni i amunicji.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, będące gospodarzem procesu legislacyjnego, zmiany w przepisach uzasadnia koniecznością implementacji przepisów unijnej dyrektywy. Jednak część środowiska miłośników broni uważa, że poprzez nowelę rząd chce, de facto, utrudnić dostęp do broni.
Czytaj też: Szykują się zmiany w ustawie o broni i amunicji
Zgodnie z informacjami udostępnionymi na rządowych stronach planowano, że dokument zostanie przyjęty przez Radę Ministrów do końca drugiego kwartału tego roku, a więc półtora miesiąca temu. Do dziś projekt nie pojawił się jednak na stronach Rządowego Centrum Legislacji, przez co nie do końca wiadomo jakie szczegółowe rozwiązania w nim zaproponowano. Jak podkreślali jeszcze w czerwcu – komentując przedstawione założenia – przedstawiciele Fundacji Ad Arma "rząd zamierza jeszcze bardziej ograniczyć Polakom, już i tak restrykcyjny, dostęp do broni palnej". Jacek Hoga, prezes Fundacji mówił w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że "na polu implementacji dyrektywy do Polski może dojść do ogromnej mistyfikacji, w konsekwencji której powiększy się monopol państwa na posiadanie i kontrolę broni".
Czy projekt nad którym pracuje MSWiA "kłóci" się z tym, który "wykluwa" się w parlamentarnym zespole? Dziś trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, bowiem ani jednemu, ani drugiemu dokumentowi nie nadano jeszcze sejmowego biegu. Jakie zmiany zostaną wprowadzone w przepisach o broni i amunicji przekonamy się już niebawem, choć jeśli potwierdzą się doniesienia "Rzeczpospolitej" i projekt noweli przygotowany przez parlamentarny zespół będzie wspólną inicjatywą posłów PiS i Konfederacji, może się okazać, że niebawem czekać nas będzie sejmowa debata o tym, jak dostęp do broni w Polsce powinien wyglądać.
PAP/DM