Reklama

Bezpieczeństwo Wewnętrzne

Niemcy: OPCW potwierdza użycie wobec Nawalnego środka trującego

Fot. 	Alexey Yushenkov/Wikimedia Commons, CC BY 3.0
Fot. Alexey Yushenkov/Wikimedia Commons, CC BY 3.0

Rząd Niemiec oświadczył, że ustalenia Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) potwierdzają, iż wobec rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego użyto substancji należącej do grupy tzw. Nowiczoków - bojowych środków trujących. Berlin omówi dalsze kroki z UE - dodał rząd.

"Wszelkie użycie broni chemicznej jest poważną sprawą i nie może pozostać bez konsekwencji" - powiedział rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert. OPCW przeprowadziła własne badania próbek pobranych od Nawalnego i "są one zgodne z wynikami ze specjalnych laboratoriów z Niemiec, Szwecji i Francji" - poinformował Seibert. Jak dodał, stanowią one potwierdzenie, że Nawalny padł ofiarą środka z grupy tzw. Nowiczoków.

Seibert powiedział, że władze Niemiec otrzymały w poniedziałek raport OPCW i wciąż go studiują. Oceniają m.in., jaki zakres informacji z raportu może być ogłoszony publicznie bez ryzyka ujawnienia danych o samej substancji, które mogłyby dostać się w niepowołane ręce.

Ze swej strony OPCW, organizacja międzynarodowa z siedzibą w Hadze, poinformowała, że próbki krwi i moczu Nawalnego zawierały związek o strukturze podobnej do dwóch substancji chemicznych typu Nowiczok, zakazanych przez organizację w 2019 roku. Sama wykryta substancja nie znajduje się na liście zakazanych.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że władze Rosji "nie dysponują informacjami" na temat raportu OPCW. Współpracownik Nawalnego Leonid Wołkow ocenił, że jeśli OPCW wykryła substancję "o podobnej strukturze, lecz inną" niż te zakazane, to oznacza to, iż jest to nowy środek typu Nowiczok, a więc w Rosji "istnieje aktywny program opracowywania nowych bojowych środków trujących" z tej grupy.

Jak podkreśla Energetyka24.com, w Niemczech rośnie presja na kanclerz Angelę Merkel w sprawie zaniechania projektu budowy gazociągu Nord Stream 2. Powodem takich apeli jest właśnie potwierdzenie przez rząd Niemiec, że Aleksiej Nawalny, jeden z liderów opozycji antykremlowskiej, padł ofiarą "próby zabójstwa przez otrucie". Sprawę skomentował na początku października m.in. premier Mateusz Morawiecki. Jak podkreślił "Nord Stream 2 to element polityki, geopolityki, prowadzony z konsekwencją przez Federację Rosyjską". 

"Rosja prowadzi swoją agresywną politykę na najróżniejsze sposoby, od agresji militarnej - z czym mieliśmy do czynienia w przypadku Gruzji, Ukrainy - poprzez trucie obywateli, sankcje ze swojej strony, embargo gospodarcze, wojny handlowe i tym samym o wiele silniejszy organizm gospodarczy jakim jest UE powinien potrafić odpowiedzieć na tak agresywną politykę" - oświadczył Morawiecki.

PAP/E24

Reklama

Komentarze

    Reklama