Reklama

Straż Graniczna

Straż Graniczna odebrała nowy patrolowiec. Kosztował 111 mln złotych

Autor. Morski Oddział Straży Granicznej

O tym, że nowy patrolowiec został już odebrany przez Morski Oddział Straży Granicznej, poinformował na platformie X szef MSWiA Mariusz Kamiński. Jednostka kosztowała blisko 111 mln złotych i ma służyć głównie na Morzu Bałtyckim.

Reklama

"SG-301 (takie oznaczenie posiada nowa jednostka - przyp. red.) może być wykorzystywany m. in. do ujawniania nielegalnych prób przekroczenia morskich granic UE, a także uczestniczyć w akcjach ratowniczych" – napisał na platformie X szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Reklama
Reklama

To jednak nie wszystkie zadania do jakich skierowany może zostać nowy patrolowiec. Jak podkreślał na łamach InfoSecurity24.pl Andrzej Nitka, tuż po tym jak nowy nabytek SG zawinął do portu w Gdańsku, "patrolowiec przeznaczony jest do udziału w połączonych operacjach koordynowanych przez Europejską Agencję Straży Granicznej i Przybrzeżnej (Frontex), a "w związku z czym jego wyposażenie pozwalać będzie na współpracę ze statkami powietrznymi straży granicznych i przybrzeżnych państw członkowskich". Nitka wyliczał, że wśród zadań, jakie ma pełnić nowa jednostka, znajduje się m.in. ujawnianie prób przekroczenia wbrew przepisom morskich granic Unii Europejskiej, przeciwdziałanie nielegalnej migracji, uniemożliwianie transportowania przez morskie granice odpadów i szkodliwych substancji chemicznych, środków odurzających i substancji psychotropowych, materiałów niebezpiecznych, broni, amunicji i materiałów wybuchowych oraz towarów objętych podatkiem akcyzowym bez wymaganych zezwoleń. Dodatkowo, jak zauważył "patrolowiec będzie mógł uczestniczyć w akcjach ratowniczych, humanitarnych i innych zdarzeniach na morzu, a także usuwać zanieczyszczenia środowiska morskiego". Wśród jego zadań znaleźć ma się też "sprawowanie nadzoru nad obszarami morskimi i egzekwowanie przestrzegania przez statki przepisów obowiązujących na tych akwenach."

Droższy niż zakładano?

Patrolowiec do polskiego portu zawinął 5 września i już wtedy pojawiły się informację dotyczące sporu o jego koszt. Ten wynosić – zgodnie z umową – blisko 111 mln złotych, a pieniądze w 90 proc. pochodzą z Funduszu Bezpieczeństwa Wewnętrznego Unii Europejskiej. Pozostałe 10 proc. to środki z budżetu państwa. Z informacji jakie pojawiły się w mediach na początku września wynikało, że Francuzi mieli poinformować MOSG o konieczności "waloryzacji ceny". Ta wynikać miała z podwyżek cen dostaw materiałów i urządzeń. Z informacji jakie redakcji przekazała na początku września rzeczniczka komendanta głównego Straży Granicznej, por. Anna Michalska wynikało, że kwota, o którą francuska stocznia Socarenam zwróciła się do SG, to 4 mln zł. Por. Michalska podkreśla, "że Straż Graniczna jako jednostka sektora finansów publicznych, jest zobowiązana do zapewnienia transparentności procesu wydatkowania środków finansowych zwłaszcza w zakresie wydatków wykraczających poza umowę. Stąd trwają czynności weryfikacyjne, które mają wyjaśnić wszelkie wątpliwości co do roszczeń wykonawcy".

Czytaj też

Jak informował serwis money.pl jednostka miała zostać odebrana 15 września, jednak tak się nie stało. Potwierdzić miał to też rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej komandor Andrzej Juźwiak. "W kilku obszarach stwierdzono nieprawidłowości, które aktualnie wyjaśniane są przez wykonawcę" – informować miał redakcję w sobotę 16 września komandor Juźwiak. Ostatecznie największy patrolowiec we flocie SG odebrano – jak się dziś okazało - tydzień po pierwotnie zakładanym terminie. Nie wiadomo co dokładnie stało za decyzją SG z 15 września oraz czy opóźnienie w obiorze będzie skutkować karami jakie formacja naliczy francuskiemu wykonawcy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Francuzi mieli zawnioskować do MOSG o przesuniecie terminu odbioru, co miało pozwolić im uniknąć ewentualnych kar.

Przypomnimy, umowa na budowę jednostki podpisana została w październiku 2020 roku, a sama budowa rozpoczęła się pod koniec czerwca 2021 roku na nabrzeżu spółki Marine Stal w Górkach Zachodnich, gdzie położono stępkę pod budowę jej kadłuba. Kadłub – z częściowym wyposażeniem oraz nadbudową - zwodowano w czerwcu 2022 roku. Niedługo potem trafił on do stoczni w Calais, gdzie rozpoczęło się wyposażanie jednostki. Rejs dostawczy do Gdańskiego portu rozpoczął się 2 września.

Czytaj też

Nowy patrolowiec (OPV - ang. offshore patrol vessel) Straży Granicznej ma długość prawie 70 m, szerokość 11,5 m oraz zanurzenie około 4,5 m. Jednostka - jak informuje SG - będzie mogła wykonywać zadania bez zawijania do portu minimum przez 12 dni z 35 osobami (w tym 20 członkami stałej załogi). Posiada ona także zamontowane dwa kontenery z wyposażeniem ratowniczym. Dodatkowo patrolowiec ma na burtach dwa szybkie pontony silnikowe służące do działań interwencyjnych. W części rufowej przewidziano także miejsce dla w sumie 250 rozbitków, którzy będą mogli tam przebywać do 24 godzin. SG informuje też, że na pokładzie dziobowym znajduje się przestrzeń do "współpracy ze śmigłowcem w zakresie ewakuacji medycznej, które będzie wykorzystywane również, jako platforma do operowania dronem".

Reklama

Komentarze (5)

  1. RAF

    Powinien mieć zamontowane też karabiny maszynowe.żeby byle bandziory na łodziach motorowych nie mogły dokonać abordażu.

  2. eee

    I jakies urzadzenia do podmorskiego monitoringu byc powinny , Jakies boje sonar magnetometer, etc, I Bron na to oraz antydronowa I plot.

  3. eee

    A ja mysle ze oprocz oplaconych przez Unie jednostek, -pisza ze lepsze niemieckie, byle robione w Polsce- to powinnismy budowac przemyslane szybkie korwety, z duza liczba grodzi- bardzo dlugo tonely takie adelajdy-z b silna obrona plot, w trybie automatycznym, z amunicja z zapalnikami zblizeniowymu, kartaczami,zapalnikami radiowymi, obrona bezposrenia, laserami, I jakims plot PR. oraz zdolnoscia walki z bronia podwodna. Bo wystatcza pionowe rury w kadlubie lub miejsce na burcie, awentualnie miejce na wymienne kontenery z amunicja,NP na pokladzie, a dzis wazniejsze bsp od smiglowca.. Ladne rzeczy woduja Szwedz

  4. Chyżwar

    Cieszę, że SG dostało okręt. Szkoda, że nieuzbrojony. Na patrolowcu tej wielkości 35 mm powinno być. Nie mówiąc już o drobnicy.

  5. Altarotw

    Takie lużne pytnie : Dlaczego okręty SG są nie uzbrojone ? To jakieś przepisy międzynarodowe ? unijne ? Przy tak małej marynarce wojennej, czy uzbrojenie okrętów SG nie byłoby dobrym pomysłem ?

Reklama