Reklama

Straż Graniczna

SG z 11 mln do wydania na pojazdy terenowe. Ale czy to wystarczy?

Fot. Straż Graniczna/Facebook
Fot. Straż Graniczna/Facebook

Jeszcze w tym roku do Straży Granicznej trafić mogłyby dziesiątki nowych samochodów terenowych, z których korzystać mieliby funkcjonariusze pełniący służbę na wschodzie Polski. Realizacją ich dostaw zainteresowane są dwa podmioty. W obu przypadkach jednak, zaproponowane w ofertach ceny, przekraczają możliwości finansowe Straży Granicznej. 

W wyznaczonym przez formację terminie, otrzymała ona dwie oferty od potencjalnych wykonawców dostaw. Przypomnijmy, że chodzi o realizację zamówienia na nawet 60  fabrycznie nowych pojazdów służbowych - 50 sztuk w ramach podstawy z opcją do 10 kolejnych, które miałyby zostać dostarczone do 20 listopada. Dwa wspomniane podmioty to Grupa PGD z Krakowa oraz FIX FORUM LIDER z Motycza. Niestety, obie oferty przekraczają budżet Straży Granicznej - nie tylko dla opcji, ale również dla podstawy. 

Krakowska spółka za realizację dostaw 50 pojazdów terenowych chce 12,5 mln złotych brutto. W przypadku skorzystania przez formację z prawa opcji, cena wzrosłaby do 15 mln złotych brutto. Druga oferta, pochodząca od firmy z Motyczy, opiewa na kwotę ponad 12,035 mln złotych brutto za realizację podstawy zamówienia. Skorzystanie przez SG z prawa opcji w przypadku tego wariantu, kosztowałoby ją już ponad 14,442 mln złotych brutto. Niestety, budżet formacji to dokładnie 11 mln złotych. 

W obu ofertach zaznaczono również, że dostawy zostaną zrealizowane do 15 grudnia br. Oryginalnie formacja termin dostaw wyznaczyła na 20 listopada, ale zmieniła go "mając na względzie ogólnoświatową sytuację w przemyśle i handlu, spowodowaną pandemią COVID-19". Podmioty wskazały również ten sam okres gwarancji - 2 lata bez limitu przejechanych kilometrów.

Jeśli formacji uda się zlecić dostawy pojazdów terenowych w ramach tego zamówienia, to zostaną one odebrane przez Nadbużański Oddział Straży Granicznej. Nie oznacza to jednak, że wszystkie będą wykorzystywane właśnie przez ten oddział. Zgodnie z informacjami zawartymi w Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia, SG wymaga dostępu do serwisu pojazdów na terytorium RP w promieniu max. do 150 km od siedzib także innych jednostek organizacyjnych SG. Chodzi dokładnie o oddziały: Warmińsko-Mazurski, Podlaski, Bieszczadzki i oczywiście Nadbużański. Oznacza to zapewne, że właśnie między te jednostki rozdzielone zostaną nowe samochody.

Pojazdy, które planuje zakupić Straż Graniczna, będą oczywiście wykorzystywane do jazdy po drogach twardych, gruntowych, w terenie podmokłym, górzystym oraz trudno dostępnym. Samochody mają być wyposażone w napęd 4x4 lub 4x2 z możliwością przełączenia. Zgodnie z wymaganiami formacji, pojazdy muszą być wyprodukowane nie wcześniej niż w 2020 roku. "Wszystkie dostarczane pojazdy będą posiadać status pojazdu uprzywilejowanego w ruchu drogowym zgodnie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia" - podkreśla formacja w ogłoszeniu.

Kryteriów udzielenia zamówienia jest całkiem sporo. Jak zwykle dominuje oczywiście cena z wagą 50. Straż Graniczna zwróci jednak uwagę również na moc silnika spalinowego (waga 15), automatyczną skrzynię biegów (waga 10), prześwit pod osią przednią (waga 5), kąt natarcia (waga 5), kąt zejścia (waga 5), kąt rampowy (waga 5) i głębokość brodzenia (waga 5). Zainteresowane podmioty na złożenie ofert czas mają do 6 maja, do godz. 10:00. 

Reklama

Komentarze

    Reklama